|
Forum Mieszkańców Mysłowice Forum Mieszkańców Mysłowice
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BladyBlady
Gość
|
Wysłany: Czw 15:20, 22 Paź 2009 Temat postu: Problemy z Miejskim Zarządem Dróg!!! |
|
|
Witam.
Poszukuje osób które uszkodziły swój samochód na Mysłowickich drogach i teraz starają się o odszkodowanie za naprawę samochodu od MZD.
Ja swój samochód też uszkodziłem i staram się uzyskać odszkodowanie od MZD. Niestety z Pania dyrektor Anna Czagan-Niedbał nie da się rozmawiać w cywilizowany sposób. Na każde moje pismo (oparte na ustawach, prawie itp itd) odpisuje jednym zdaniem "Wszelkie rozczenia uznam tylko na podstawie wyroku sądowego".
Myślę że w Mysłowicach jest więcej osób mających problem z uzyskaniem należnego odszkodowania. Łącząc nasze siły uzyskamy napewno więcej niż w pojedynkę.
Wszystkie zainteresowane osoby proszę o kontakt 506-906-540
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
take
Zmiennik
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródmieście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:42, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jakiego typu jest to uszkodzenie? I kluczowe pytanie, czy powiadomiłeś dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji? Dalej mogę powiedzieć, jak wygląda procedura o odszkodowanie od miasta, czyli MZD.
Ostatnio zmieniony przez take dnia Czw 16:47, 22 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uzytkownik
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°14'27.24"N, 19°8'29.652"E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:53, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Panowie,
i Panie ...
także o tym myślałem, ale zastanawiam się jak udowodnić, że obecny stan zawieszenia mojego samochodu wynika głównie z jazdy po mysłowickich drogach. Na pewno nie jeżdżę jak wariat bo koła bym już dawno stracił. Zawieszenie jest tak wybite, że szkoda gadać - na dniach czeka mnie remont, a wydatek to nie mały.
Czy można wytoczyć MZD lub miastu pozew zbiorowy kierowców / mieszkańców?
Jeżeli jest szansa na powodzenie to niech ktoś obeznzany w temacie się wypowie.
Ostatnio zmieniony przez uzytkownik dnia Pią 5:54, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
take
Zmiennik
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródmieście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:32, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No więc tak. Sprawa jest prosta ale i trudna, że tak powiem. Mało kto się w to bawi, ale dla zawziętych: bez notatki z policji nic nie zdziałacie, a MZD może się z Was śmiać. Pozostają tylko roszczenia w sądzie (tak więc babka z MZD ma rację... niestety). Ale można najpierw udać się do sądu obgadać sprawę na darmowych konsultacjach. Lub też darmowych poradach prawnych w Mysło (w Tyg. Co Tydzień na 4 str znajdziecie namiary). A i na pewno będzie potrzebna opinia niezależnego rzeczoznawcy i zdjęcia miejsca.
Instrukcja
A ogólnie, aby uzyskać odszkodowanie, należy coś udowodnić. Na słowo nikt nam nie uwierzy. Drogi podobnie jak inne pojazdy są ubezpieczone, więc powinniśmy starać się o odszkodowanie od właściciela drogi. Powinno to wyglądać tak, że gdy już się nam przytrafi uszkodzenia auta i mamy - dziurawą oponę z której gwałtownie uchodzi powietrze, pogiętą lub popękaną felgę, uszkodzenie wahacza, czy podwozia samochodu:
1. dzwońmy po policję (w przypadku uszkodzenia pojazdu w wyniku wpadnięcia w dziurę w jezdni itp., należy powiadomić dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji. On skieruje funkcjonariuszy z sekcji ruchu drogowego, a oni na miejscu sporządzą notatkę)
2. w Urzędzie Miasta wystarczy wypełnić prosty formularz. Jest on niezbędny bo inspektor musi udać się na miejsce by zobaczyć czy uszkodzenie w jezdni naprawdę istnieje, oraz do kogo należy ten fragment drogi (zdarza się, że za niebezpieczne uszkodzenia odpowiedzialne są wodociągi, kanalizacja, telekomunikacja, lub po prostu droga nie podlega naszemu urzędowi, jednak inspektor by nie fatygować petenta ustali winnego i przekaże sprawę agentowi ubezpieczeniowemu, który zajmie się ewentualna wypłata odszkodowania)
3. Czekać, czekać...
Ostatnio zmieniony przez take dnia Pią 10:35, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:44, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Take napisał: | Jakiego typu jest to uszkodzenie? I kluczowe pytanie, czy powiadomiłeś dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji? Dalej mogę powiedzieć, jak wygląda procedura o odszkodowanie od miasta, czyli MZD. |
Mam notatkę z Policji bo bez tego ani rusz. Tylko powiedz mi jak policjanci stwierdzą ze w aucie rozlecial mi sie wachacz skoro jest ciemno pada deszcz i nie maja do tego specjalistycznego sprzetu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:51, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Take napisał: | Pozostają tylko roszczenia w sądzie (tak więc babka z MZD ma rację... niestety).
Instrukcja
A ogólnie, aby uzyskać odszkodowanie, należy coś udowodnić. Na słowo nikt nam nie uwierzy. Drogi podobnie jak inne pojazdy są ubezpieczone, więc powinniśmy starać się o odszkodowanie od właściciela drogi. Powinno to wyglądać tak, że gdy już się nam przytrafi uszkodzenia auta i mamy - dziurawą oponę z której gwałtownie uchodzi powietrze, pogiętą lub popękaną felgę, uszkodzenie wahacza, czy podwozia samochodu:
1. dzwońmy po policję (w przypadku uszkodzenia pojazdu w wyniku wpadnięcia w dziurę w jezdni itp., należy powiadomić dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji. On skieruje funkcjonariuszy z sekcji ruchu drogowego, a oni na miejscu sporządzą notatkę)
2. w Urzędzie Miasta wystarczy wypełnić prosty formularz. Jest on niezbędny bo inspektor musi udać się na miejsce by zobaczyć czy uszkodzenie w jezdni naprawdę istnieje, oraz do kogo należy ten fragment drogi (zdarza się, że za niebezpieczne uszkodzenia odpowiedzialne są wodociągi, kanalizacja, telekomunikacja, lub po prostu droga nie podlega naszemu urzędowi, jednak inspektor by nie fatygować petenta ustali winnego i przekaże sprawę agentowi ubezpieczeniowemu, który zajmie się ewentualna wypłata odszkodowania)
3. Czekać, czekać... |
W czym ma racje? Z tego co wszyscy wiemy prawo Polskie mówi że na osi pojazdu muszą być jednakowe opony. Moja opona nadawała się tylko na śmietnik. Od producenta mam pismo że nie produkują już moich opon Z racji tego że moje opony zastąpiono nowym modelem musiałem kupić dwie nowe. Wszystko zgodnie z prawem. MZD mówi że odda tylko za jedną oponę bo o drugiej policja w notatce nie napisala.
Jeżeli chodzi o Twoją instrukcję to teraz można tak robić ponieważ drogi w mysłowicach są ubezpieczone. Niestety jak ja wpadlem w dziurę to nie było ubezpieczyciela
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
take
Zmiennik
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródmieście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:24, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Do BladyBlady > odezwij się na [link widoczny dla zalogowanych]
Dodatkowo opisz dogłębniej sprawę, gdzie i kiedy to się stało etc. oraz o tych pismach do MZD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|