Forum Mieszkańców Mysłowice

robsonsolar

co tu mowic jest wyzysk i tyle,ludzie przez 8 godzin ciezkiej orki maja az 15 min przerwy o ktora nie raz trzebabyło sie prosic to samo z wyjsciem do wc .wszystko niby jest stołowka i sanitariaty ale dla kogo,wiekszosc osob tam pracujacych to pracownik tymczasowy umowe przedłuzaja z tygodnia na tydz brak stabilizacji.8zl brutto za godz, tam na akord wszystko.kierownicy zmianowi maja po 20 l studenci a umia sie rzadzic,pokazuja swoja wyzszosc.nie mozna miec ze soba nic do picia,zadnych cukierkow,kompletnie nic a przedewszystkim tel komorkowego.francuzi traktuja nas jak tania sile robocza.kazdy sie o tym przekona jesli tam troche popracuje.

Tofik

możesz coś więcej napisać o pracodawcy ? no i czym wy się tam dokładnie zajmujecie

yoshi

Chyba tam nikt wiecej nie pracuje, ciekawe jaka jest prawda obiektywna bo zawsze są ludzie co wyolbrzymiają problem. Ktos wie czym sie zajmują ???

e2rd

Z opowiadań znajomej ktora tam pracuje mogę potwierdzic slowa napisane przez "robsonsolar" to jest oboz pracy i jest naprade ciezko wszystko za sprawa francuzow ktorzy traktuja ludzi wraz z p. dyrektor jak bande idiotow i zlodziei. wedlug wladz tej placowki kazdy kradnie!!! Place beznadziejne! Ludzie pracuja wrecz za darmo. Atmosfera beznadzieja ludzie placza, wszyscy sa w stresie, zwalnia sie ludzi za byle co tak poprostu dla przykladu czekamy az trafi to do gazety lub TV moze ktos sie tym wkoncu zajmie. Nie polecam nikomu. Jeden wielki mobing. Gdzie jest PIP i inne instytucje??

Dombia

Głosy na wsi niosą że "jeszcze dwie takie hale będą!"

Może już o tym pisało, ale przeoczyłem Jezyk

Tofik

to zależy o jaką działke Ci chodzi

ta na Kosztowach > na której jest własnie ta jedna hala czy działka niezabudowana tuż obok ale już na obszarze brzezinki

Luke

na dzialce obok powstanie jeszcze kilka hal, moze 2 moze wiecej,

ale inna firma hale buduje a inne firmy je wynajmuja wiec wcale nie jest powiedziane ze w kolejnych tez beda obozy pracy.

Firma w ktorej ja pracuje interesuje sie troche wynajmem powierzchni w planowanych halach ale chyba nic z tego nie wyjdzie. A zapewniam ze nie pracuje w obozie pracy Wesoly

yoshi

Ja wam powiem, każda opinia zależy od konkretnej osoby, dziś rozmawiałam z koleżanką jeszcze ze szkoły i co sie okazuje - pracuje w ND Logistic i bardzo się jej podoba, nie ma ciężkiej pracy, normowany czas i nikt się nad nią nie znęca więc moze trudno tak od razu oceniać negatywnie. Szkoda ze troche niskie zarobki, ale z tego co mówi to niezadowolonych jest znacznie minej niż zadowolonych. A firma zajmuje się logityką ubrań dla znanej francuskiej marki (ps. nazwy nie zapamiętałam).

Relient

Ja słyszałem ze warunki pracy nie sa zbyt ciekawe i wiele osób z moich znajomych również te miejsce nazywa obozem pracy.

Jeśli chodzi o mnie, to gdybym tam pracował to zadzwoniłbym do TV, PIP’u i całej reszty która zajmuje się ochroną praw pracownika i zrobił im tam porządny kwas, niestety nie pracuje tam i nie wiem jak jest tam na prawe, a z opowieści to trudno cokolwiek wywnioskować, bo każdy to jakoś dodatkowo koloryzuje.

Ale trzeba pamiętać, że ma sie swoje prawa i obowiązki jako pracownik i sa instytucje, które pomagają te prawa chronić!

pimys

ja dodam tylko ze byłem dzisiaj zobaczyc czy dłubią coś na tej drugiej działce i ze smutkiem muszę powiedzieć że nic się nie dzieje. to dosyć ciekawe bo od przetargu już trochę czasu minęło, zima jest łagodna i myślałem że coś już będzie można zobaczyć a tu kicha.

pracownicaND · Wysłany: Czw 19:06, 06 Mar 2008 Temat postu:

Cześć:-)Ja tam pracuje i jest masakra.Robota fajna ,nie jest ciężko,ale nie o to chodzi.Atmosfera jest do ******* ,głównie przez Panią dyrektor ,głównych kierowników oraz kierowników zmiany,którzy trzęsąc ******* o swoje stanowisko,nic nie robią dla pracowników,siedzą cicho.Ci którzy się nadawali,bo interesował ich los pracowników,za to że się odezwali już nie pracują.Codziennie są zwalniane jakieś osoby.Podaje przykłady:Jeden nowy chłopak szedł wyrzucić kartony na makulature i nie przeszedł przez pasy na hali ,dyrektorka go zauważyła i powiedziała mu,że może jutro nie przychodzić do pracy.Osoby z tymczasówki,które się nie spodobają przełożonym są zwalniane bez powodu(bo to,że ktoś się raz pomylił nie jest wystarczającym powodem,aby go zwolnić),zwłaszcza,że oni tym zwolnionym bez powodu nie mówią,że coś robią źle.A o zwolnieniach w ogóle nie informują,ludzie przychodzą np.po weekendzie do pracy i się okazuje,że nie ma ich na liście ,bo nie mają przedłużonych umów.A umowy w tymczasówce są podpisywane co tydzień.Jak próbuje się ktoś odezwać JEST ZWLNIANY DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU.W konsekwencji zostają osoby,które się boją odezwać i dzieje się coraz gorzej.Ostatnio były zwolnienia ok 10% pracowników,bo ponoć nie było roboty,a w pon.przyjeli nowe osoby.Wszyscy mają dość,nikt nie ma chęci tam chodzić.Aha i woda pitna jest w kiblu,co już jest w ogóle przegięciem,Nawet nie ma jednorazowych kubków do picia.Bardzo apetycznie się pije wode,tam gdzie inni chodzą się załatwiać.A to,że nie wolno mieć ze sobą na hali swojego picia,telefonóe komórkowych ,żadnych gum ani cukierków to też jest prawda!!!!!!A wody na początku nie było wcale do picia(chociaż teraz też tak jakby jej nie było).W trakcie pracy nikt nie ma prawa wyjść z hali,nawet do szatni jeżeli czegoś zapomni...

Tofik · Wysłany: Czw 20:03, 06 Mar 2008 Temat postu:

współczuje, tym musi się ktoś zająć bo takie warunki pracy są niedopuszczalne

zaginiony · Wysłany: Czw 22:49, 06 Mar 2008 Temat postu:

Do tej pory nikt z pracowników nie wyraził swej opinii. Ale jak widać to zaczyna się zmieniać...
Jedna osoba już się wypowiedziała, czas na kolejne!!
Robota sama w sobie nie jest ciężka, wszystko zależy od dniówki. Co do atmosfery panującej w pracy ja nie narzekam. W zależności od kierownika zmiany może być lepiej lub gorzej. Ja mam to szczęście że trafiła mi się osoba z poczuciem humoru i podejściem do pracy i podwładnych sprzyjającym efektywnej pracy.
Niestety pani dyrektor postanowiła, że pozbawi tą osobę "nadmiernego" optymizmu i przyczepia się do byle czego!!
To lista obecności jest źle przygotowana (wg. wzoru który został dostarczony z "góry"), to znów pracownik "symuluje chorobę po to by iść szybciej do domu".
Każdy z pracowników (wg. pani dyrektor - ponoć z wawki bo na takich blachach podjeżdża pod zakład) jest złodziejem i recydywistą. Każdy oszukuje, kradnie i okrada ją...
Absurdem jest żeby mając 15 min przerwy kierownik zmiany był jednocześnie w kilku miejscach - powinien pilnować każdego swego podwładnego: jeśli ktoś chce na przerwie zapalić kierownik zmiany powinien iść z nim, co wtedy z osobami które za potrzebą chcą udać się do toalety lub po prostu chcą sobie zjeść śniadanie na stołówce?
Kierownik powinien być przy każdej z tych osób, w jaki sposób tego nie wiadomo.
Ostatnio jeden z kierowników dostał naganę za to iż jego podwładny był sam w szatni (na przerwie!!). Grupa była na stołówce, a my (z kolegą) poszliśmy zapalić... Poprosiłem kierownika o zabranie mojego śniadania na stołówkę, kolega zostawił swoje w szafce.
Po wypaleniu papierosa udałem się na stołówkę, a kolega do szatni po swoje śniadanie. Rzecz normalna na przerwie. Otóż rzecz ciekawa, że pani dyrektor "nakryła" owego kolegę w szatni, samego... Dostał ustną reprymendę, bo nie wolno samemu przebywać w szatni (sic!!) nawet na przerwie... Ale to nie koniec... Kierownik zmiany otrzymał za ten "incydent" naganę!!
Zwolnienia z dnia na dzień są niemal codziennością... Bez uzasadnienia pisemnego... Po prostu powodów zwolnień jest tyle ile gwiazd na niebie, a większość tak błaha, że włos jeży się na głowie!!
Przedstawiony wcześniej przykład z pasami... To jest chore!!
Przychodząc do pracy nikt nie ma pewności, że dalej pracuje lub, że w dniu dzisiejszym tej pracy nie straci!!
Bez okresu wypowiedzenia, bez uzasadnionego powodu, bez ostrzeżenia "lecą głowy". Że już nie wspomnę o zwolnieniach grupowych. Jednego dnia zwolniono (jak wspomniano wcześniej) ok. 10% pracowników... Rzekomo z powodu braku pracy i zamówień...
I co najciekawsze: pani dyrektor ma zawsze rację!! W jeden dzień powie coś tak, a na drugi dzień twierdzi inaczej, więc logiczne jest że nigdy nie twierdziła inaczej...
Absurd!!

Obserwatorka · Wysłany: Pią 16:28, 07 Mar 2008 Temat postu:

Witam, jestem również pracownikiem tej firmy, to wszystko co napisali przedmówcy to PRAWDA!
Znowu dzisiaj poleciały głowy, co tydzień to samo. Wiecznie wymyślają coś nowego, aby mieli się do czego przyczepić. Na dziale pakowania od przyszłego tygodnia będą liczyli ile kto spakuje wózków (w tych wózkach są ubrania do zapakowania , czasami jest ich na dnie wózka, a czasem jest tak pełny, że jeszcze kładą na górze ). Jak można kogoś w ten sposób ocenić . Jeżeli kierownik zmiany kogoś nie lubi, to będzie mu podstawiał same pełne wózki. Na hali jest chora rywalizacja między zmianami I i II. Prowokuje ją kierownik działu, mówiąc, że to powinno mobilizować. Nic bardziej błędnego! Tego się już nie da znieść!
Pozwalniali ludzi, przyjąć już nie chcą, a normę podnoszą mówiąc, że mamy tak zap... aż nam się pot będzie lał... Oprócz zwalnianych ludzie sami odchodzą, sporo osób też jest na L-4.

pracownicaND · Wysłany: Pią 19:52, 07 Mar 2008 Temat postu:

Hej:)Chciałam jeszcze dodać,że w tej firmie jest faworyzowana jedna zmiana,która zazwyczaj robi coś źle tylko,że jest to ukrywane przez przełożonych,a ta druga,która się stara zawsze dostaje opieprz od przełożonych przy wszystkich i jest zła.Panuje w tej firmie nietolerancja i nieludzkość.Niewiem czy jest to spowodowane znajomościami czy podlizywaniem się kierowników tej"najlepszej"zmiany ,ale tak nie ma prawa się dziać.A najgorsze jest to,że nie ma do kogo się zwrócić w tej firmie w tej sprawie,bo to właśnie główni przełożeni tą sytuację stwarzają i tolerują!!!!pozdrawiam