Forum Mieszkańców Mysłowice

uzytkownik

Wczoraj tj. 18.12.2008 tuż przed godziną 22 na przystanek w Brzezince podjechał autobus SOSNOWIECKIEGO pkm linii nr 35. Z autobusu wysiadał mężczyzna, w trakcie wysiadania kierowca przytrzasnął go drzwiami i ruszył z przystanku. Zmaltretowanego pasażera "uwolnił" poprzez otwarcie drzwi na wysokości sklepu Żabka. Pogotowie ratunkowe przybyło na miejsce po kilku minutach.
Kierowca miał pewnie nadzieję, że pasażera "dobije" jadący za autobusem samochód, ale kierowca wykazał się refleksem i go nie przejechał.
Nie wiem czy akcja reanimacyjna się powiodła. Jeśli ktoś ma więcej informacji to proszę o info.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

skin

na pewno go odratowali, chyba że karetka przyjechała z sosnowca. Nigdy nie wiadomo może ów PKM i pogotowie urządziły sobie wspólnie safari.

Dombia

Mysłowiczan zmarł.

kukulka1

take

śmiertelene potrącenie pasażera przez autobus
(KMP Mysłowice)

Do tragedii doszło na przystanku autobusowym w Mysłowicach -" Brzezinka Centrum" ok. godz. 22.00 w dniu 17-12-2008r. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 50 letniemu mieszkańcowi Mysłowic który usiłował wysiąść z autobusu linii nr. 35 drzwi przytrzasnęły najpierw dłoń a następnie nogę. Kierowca nie zauważył tego i ruszył z przystanku w wyniku czego pasażer został wciągnięty pod autobus i rozjechany.

W wyniku doznanych obrażeń pomimo akcji reanimacyjnej zmarł . Autobus zatrzymał się dopiero po stu kilkudziesięciu metrach od przystanku przed przejściem dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Kierującego autobusem 47 latka zatrzymano.

Okazało się ,że był trzeźwy a prawdopodobną przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności przy kierowaniu autobusem. Prokurator Rejonowy w Mysłowicach w dniu 18-12-2008r. zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego . Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

uzytkownik

na 99% kierowca dostanie zawiasy .... i gdzie tutaj sprawiedliwość!

kufel

A tu sprawiedliwość, że wszystkie wypadki są traktowane jako przestępstwa nieumyślne prócz jazdy na dwóch gazach.

ninja alex

Nie wiem na ile w tym prawdy z tego co tu zaraz napiszę, ale jest to relacja kilku znajomych.

Pasażer, który się nagle "obudził" w autobusie postanowił wysiąść. Drzwi były już zamknięte(albo się zamykały). Wg opinii niektórych pasażer był pijany. Z kieszeni wyleciały mu dwa piwa.

A ja pytam się, gdzie byli inni pasażerowie, krzyczeli do kierowcy? Zresztą spróbujcie sami spojrzeć w prawe lusterko jadąc ul. Brzezińską przy takiej widoczności ("po ciemku"). Poza tym w autobusach jest sygnał, po którym nie wolno wsiadać/wysiadać.

Uważam, że sąd powinien w ostateczności dać kierowcy wyrok w zawieszeniu.

Dombia

Niby nieumyślne spowodowanie śmierci ale wina po stronie kierowcy niewątpliwie jest.

Niedawno identyczna sytuacja była na ul. Krakowskiej. 35 ruszyło z przystanku i ciągnęło za sobą 70-latka, na szczęście "tylko" kilka metrów, z licznymi obrażeniami trafił do szpitala.

Kierowcy mają to do siebie że zazwyczaj po zamknięciu drzwi nie spoglądają w prawe lusterko - zajmują się wyjeżdżaniem z zatoczki, a gdy już wyjadą to prują przed siebie - żeby tylko nie zauważyć jakiegoś dobiegającego pasażera.

ninja alex

Jak kierowca autobusu zamknie drzwi i zacznie ruszać, a ktoś będzie chciał wsiąść "na ostatnią chwilę" do pojazdu, kierowca nie ma prawa mu się zatrzymać i otworzyć drzwi(nie piszę w tym wypadku o "zatrzaśnięciu" pasażera). Jeśli to zrobi, to doskonale wie co grozi samochodom jadącym za nim i jemu samemu itp.
Wiem co piszę, na wykładach dotyczących ruchu drogowego każdy instruktor wspomina o konsekwencjach takiego czynu.

skin

jedno jest pewne kierowca nie ma prawa ruszyć wlokąc za sobą pasażera!!!ma prawe lusterko większe niż moje w łazience, a przystanek jest oświetlony, więc jeżeli tylko zechciałby popatrzeć w to lusterko na pewno by coś zauważył, i nie mówie żeby dać mu karę śmierci, bo to jest wypadek w pracy, ale spowodowany jest niedbalstwem kierowcy i nic go nie usprawiedliwi.A to że pasażer był pijany?? chyba lepiej że jechał autobusem niż samochodem(chociaż z tego ci widzę - na dwoje babka wróżyła)

WNIOSEK.
jak chlapłeś kielona i chcesz przeżyć święta z rodziną, zadzwoń po taxi, abo idź piechty przez las

uzytkownik