|
Forum Mieszkańców Mysłowice Forum Mieszkańców Mysłowice
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tofik
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kosztowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:44, 19 Sie 2008 Temat postu: [DZ] Poleciały głowy za zalany szpital |
|
|
Poleciały głowy za zalany szpital
( Krzysztof P. Bąk - POLSKA Dziennik Zachodni )
Od czterech dni do Szpitala nr 2 im. Tadeusza Boczonia w Mysłowicach nie trafił ani jeden nowy pacjent. Powód? Zniszczona przez burze sterylizatornia. Na oddziałach zostali tylko pacjenci przyjęci przed długim weekendem. Nowi, przywiezieni przez karetki pogotowia, nie będą przyjmowani do odwołania
Decyzją koordynatora wojewódzkiego szpital został wyłączony z ostrych dyżurów do momentu, gdy będziemy mogli sterylizować narzędzia- wyjaśnia Mirella Mac, dyrektorka mysłowickiej lecznicy.
Wciąż nie wiadomo, kiedy to się stanie. Dopiero dzisiaj eksperci techniczni ocenią stan zniszczonych sterylizatorów. (...) Jeżeli będzie trzeba je wymienić na nowe, ten czas się na pewno wydłuży. - Dostawca sprzętu poinformował, że może to zrobić dopiero za trzy miesiące - dodaje Mac.
Na szczęście nie odwołano zaplanowanych wcześniej zabiegów, a hospitalizowanych już pacjentów nie trzeba było ewakuować do innych placówek. Wczoraj w lecznicy przebywało około 170 chorych.
Kupiliśmy sprzęt jednorazowy. Część sterylizujemy w drugim mysłowickim szpitalu, ale to zbyt mało, by pracować pełną parą - wyjaśnia dyrektorka.
Rzeczoznawca oszacował straty na około 600 tysięcy złotych. Jedna szósta tej kwoty to wartość koniecznych do wykonania remontów. Ale zniszczona sterylizatornia to nie jedyne straty jakie poniosła "dwójka". Przeciekający dach zniszczył również wart około 400 tysięcy złotych sprzęt kardiologiczny służący pacjentom oddziału wewnętrznego.
Tak szybko, jak nawałnica zniszczyła sprzęt medyczny w mysłowickim szpitalu, tak błyskawicznie dyrektorka placówki wyciągnęła konsekwencje wobec swoich podwładnych.
W natychmiastowym trybie z pracą pożegnał się już wieloletni ordynator oddziału wewnętrznego.
Zwolniłam go za ciężkie naruszenie przepisów porządkowych, narażenie na zniszczenia mienia oraz narażenie pacjentów na utratę zdrowia lub życia - wyjaśnia. Jej zdaniem, widząc co się dzieje, ordynator powinien zarządzić przetransportowanie sprzętu do innych pomieszczeń.
Ostatnio zmieniony przez Tofik dnia Wto 16:44, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|