|
Forum Mieszkańców Mysłowice Forum Mieszkańców Mysłowice
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tofik
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kosztowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:07, 20 Gru 2007 Temat postu: Komisja a sprawa Mysłowic |
|
|
KOMISJA A SPRAWA MYSŁOWIC
( Życie Mysłowic )
Komisja śledcza, która ma zbadać okoliczności śmierci Barbary Blidy powstaje w najbardziej odpowiednim ku temu momencie. Może przy tej okazji uda się wyjaśnić powody innych zagrywek politycznej policji PiS- u, w tym wiosennego najazdu CBA na mysłowicki urząd i przyczyn, dla których Marek H. Nagle polubił działaczy prawicy i zmienił zeznania w sprawie napadu na prezydenta.
Takiej próby sił, jak w trakcie zakończonych już na szczęście rządach Prawa i Sprawiedliwości polska demokracja nie przechodziła od 1989 roku. Komisja śledcza, która ma wyjaśnić przyczyny tragicznej śmierci Barbary Blidy to pierwszy krok w rozliczeniu PiS z dwóch lat dzierżenia berła władzy, które na zawsze będą kojarzyć się z bezpardonowym eliminowaniem politycznych przeciwników. W dużej mierze doświadczyły tego także Mysłowice.
Akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Osyrze, w którym zarzuca się mu składanie fałszywych zeznań i wprowadzenie w błąd wymiaru sprawiedliwości to w gruncie rzeczy żaden przypadek. Osyra od początku znajdował się na celowniku PiS wśród osób przeznaczonych do politycznego odstrzału. Paradoksalnie, wygrana w wyborach na następną kadencję mogła tylko pogorszyć jego sytuację i tak też się stało. Już w grudniu 2006 roku Marek H., zwolniony dyscyplinarnie z pracy za wyłudzenie pieniędzy z delegacji, na której nie był, prywatnie konkubent przegranej w wyborach prezydenckich Gabrieli Kondziałki pofatygował się do przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i zmienił zeznania w sprawie napadu na Grzegorza Osyrę w styczniu 2003 roku. Niewykluczone, że Marek H. działał nie tylko w akcie zemsty. Od dłuższego czasu współpracował z lokalnymi działaczami prawicy w Mysłowicach, zresztą Gabriela Kondziałka w drugiej turze wyborów prezydenckich w mieście oficjalnie poparła kandydaturę Edwarda Lasoka. Marek H. był widywany w towarzystwie m.in. Zbigniewa Augustyna i Józefa Zajkowskiego przed restauracją ,,Orange” w Brzezince, ulubionym miejscu spotkań tzw. Klubu Radnych Prawicy. Zresztą to właśnie podczas jednego z posiedzeń osławionego KRP padło słynne hasło, że ,,skoro Osyry nie można było pokonać w parlamentarnych wyborach, trzeba go załatwić w inny sposób”. Na efekty mysłowiczanie długo nie czekali - prezydent usłyszał zarzuty, podobnie jak lekarz Krzysztof Gorbacz, który w styczniu 2003 roku udzielał pomocy Osyrze. Ale zarzuty nie ominęły też samego Marka H., który mimo to stał się bronią lokalnej prawicy, w nim najbardziej upatrywano człowieka mogącego unicestwić urzędującego drugą kadencję prezydenta. Ba, mogącego przywrócić blask dawnym włodarzom, ciągle nie potrafiących pogodzić się z wynikiem wyborów, dla nich bardzo niekorzystnym.
Nie minęło kilka dni, a Mysłowice stały się areną kolejnej farsy, tym razem w wykonaniu CBA, politycznej policji braci Kaczyńskich i Zbigniewa Ziobry. Panowie w czarnych płaszczach szukali...talonów na piwo, które miały pomóc Osyrze wygrać wybory. Jakże byli rozczarowani, gdy okazało się, że w magistracie żadnych talonów nie było. Były za to przesłuchania m.in. Eweliny Muzyk- Dzieży przy skandalicznym zachowaniu agentów CBA i prokuratorów (opisywanych szeroko przez opiniotwórcy tygodnik ,,Przegląd”). W tym samym czasie mysłowicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie podsłuchów w Urzędzie Miasta. Prokurator rejonowy Artur Ott przyznał, że ,,pluskwy” w urzędzie były, śledczym nie udało się jednak ustalić kto mógł je założyć, nie zlokalizowano też miejsca, gdzie mógł być nadajnik. Ów ciąg wydarzeń skierowanych przeciwko niewygodnemu, bo nie wywodzącemu się z kręgów PiS Osyry, a związek przyczynowo- skutkowy jest tak czytelny, że trudno mówić tu o zbiegu okoliczniości. Medialnie atrakcyjny temat prezydenta Mysłowic, co niektorzy dziennikarze tak oddani partii, która blisko dwa miesiące temu oddała władzę ,,ciągną” do tej pory, przy okazji dla uatrakcyjnienia materiału zmieniając fakty. Nie dalej, jak dwa tygodnie temu prawicowy ,,Dziennik” podał informację o zmianie zeznań przez doktora Gorbacza, która w praktyce okazała się bzdura wyssaną z palca. Prezydent Osyra oczekuje na proces w swojej sprawie przez tych, któremu jego osoba jest nie w smak.
Wierzę, że będzie to proces sprawiedliwy, wolny od politycznych podtekstów- podkreśla gospodarz miasta. Tym większe są ku temu szanse, że w kraju zapanowała polityczna odwilż, a ,,żołnierzy Ziobry”, gotowych wszystkich o wszystko oskarżyć już w prokuraturach nie ma. O tym z kolei, że bezpodstawne oskarżenia lądują wcześniej czy później w koszu przekonała się Gabriela Kondziałka. Bo właśnie w koszu znalazły się jej słynne ,,taśmy prawdy” ofiarowane niegdyś brukowcowi ,,Fakt”. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie domniemanej propozycji korupcyjnej sugerowanej przez Kondziałkę, o czym zresztą szeroko na łamach ,,ŻM” pisaliśmy. Oby w nowej rzeczywistości prawda zawsze tak wygrywała z politycznymi gierkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|