|
Forum Mieszkańców Mysłowice Forum Mieszkańców Mysłowice
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
take
Zmiennik
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śródmieście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:07, 13 Gru 2007 Temat postu: Most śmierci ... |
|
|
Most śmierci
( Życie Mysłowic, Michał Woźniczko )
Tej tragedii można było zapobiec. Przed rokiem z niezabezpieczonej kładki nad Przemszą spadł mysłowiczanin. Ocalał cudem. W ubiegłym miesiącu, kolejny mężczyzna wpadł w tym samym miejscu do rzeki. Utonął.
Podobno, mądry Polak po szkodzie. Ostatnie wydarzenia nie tylko zaprzeczają temu twierdzeniu, ale są dowodem na brak elementarnej odpowiedzialności.
W maju ubiegłego roku, pisaliśmy o wypadku, jaki wydarzył się na niezabezpieczonej kładce, łączącej Promenadę z ogródkami działkowymi, po drugiej stronie Przemszy. Wówczas, bardzo groźnie wyglądające zdarzenie zakończyło się szczęśliwie.
Mężczyzna, który spadł z dziurawej przeprawy wprost do cuchnącej rzeki, cudem przeżył. O całej sprawie powiadomiliśmy władze sąsiedniego Sosnowca, bo zardzewiała kładka, wsparta rurą, to prawdopodobnie pozostałość po nieistniejącej już kopalni Niwka-Modrzejów. Rzecznik sąsiedniego magistratu zapewnił nas, że sprawę zbadają pracownicy sosnowieckiego ratusza i jeżeli konstrukcja będzie zagrażać zdrowiu i życiu mieszkańców, to zostaną podjęte odpowiednie kroki.
Nikt nie wykonał jednak żadnego kroki; w stronę feralnej przeprawy. Gdyby ktoś z decydentów pofatygował się wówczas nad Przemszę, to z pewnością uniknęliby tragedii, jaka wydarzyła się w zeszłym miesiącu.
Wracający z Działek, 56 letni Wiesław B. z Mysłowic spadł z uszkodzonego mostku do rzeki. Jego ciało znaleźli na brzegu inni działkowicze. Powiadomiono pogotowie i policje. - Bezpośrednią przyczyną zgonu było uduszenie spowodowane utonięciem - wyjaśnia Ryszard Padewski, rzecznik mysłowickiej KMP. Choć od tragicznego wydarzenia minął prawie miesiąc, to nad Przemszą nie zmieniło się nic. Zardzewiała i dziurawa kładka nadal nie jest zabezpieczona. Jej poszczególne elementy nie trzymają się konstrukcji. Przejście na drugą stronę rzeki ciągle jest możliwe. Korzystają z niego głównie działkowicze, którzy wolnym krokiem snują się po trzęsącym mostku. W każdej chwili może wydarzyć się tu kolejna tragedia. Sprawą zajęli się w końcu mysłowiccy urzędnicy. -Nieważne jaka jest przeszłość tej kładki. Leży po naszej stronie i trzeba ją jak najszybciej zabezpieczyć - mówi Izabela Gołaszczyk-Sobczyk, rzecznik mysłowickiego ratusza. Decyzję w sprawie mostu ma w najbliższych dniach podjąć powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|