Forum Mieszkańców Mysłowice

take

Dużo szczęścia... i duże straty...
( 09-01-2009, KMP Mysłowice )

Mysłowiccy policjanci ustalają okoliczności zdarzenia drogowego do którego doszło w dniu dzisiejszym na drodze S1 w Mysłowicach. Pojazd osobowy uderzył w tył stojącego pojazdu ciężarowego. Mimo groźnie wyglądającego zdarzenia osoby pojazdu osobowego doznały tylko ogólnych potłuczeń.

W dniu dzisiejszym w Mysłowicach około godziny 7.15 na trasie S1 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca pojazdu osobowego chcąc uniknąć zderzenia z innym pojazdem ciężarowym zjechał na prawy pas pobocza gdzie najechał na tył naczepy stojącego samochodu ciężarowego. Pojazd ciężarowy był właściwie oznakowany. W wyniku zdarzenia kierowca oraz pasażer osobówki zostali przewiezieni do szpitala z ogólnymi potłuczeniami, gdzie odmówili badań lekarskich.

Coraz więcej "pijanych" na drogach.
( 12-01-2009, KMP Mysłowice )

W miniony weekend mysłowiccy stróże prawa zatrzymali aż siedmu pijanych kierowców. Rekordzista miał ponad 2 promile. Miniony weekend "obfitiwał" w pijanych kierowców. Pierwszego, którego jechał na "podwójnym" gazie policjanci z mysłowickiej drogówki zatrzymali na ul. Brzezińskiej - mieszkaniec Mysłowic miał 1,11 mg/l w wydychanym powietrzu. Trzy godziny później policjanci z prewencji zatrzymali 41-letniego mężczyznę który prowadzil swój pojazd mając 0,71 mg/l. Tuż po północy - w niedzielę - policjanci zatrzymali o dziwo rowerzystę, który w tak chłodną noc jechał na rowerze, a że bylo zimno to...miał we krwi 0,6 promila. Natomiast okolo godz. 20.40 policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę 23 - letniego mieszkańca także naszego miasta, który prowadził pojazd mając 1,07 mg/l w wydychanym powietrzu i...uderzył w drzewo. Mężczyzna został zabrany do szpitala z ogólnymi potłuczeniami a następnie został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań.

Tofik

Nieszczęśliwy wypadek
( Środa, 11-02-2009 KMP Mysłowice )

Mysłowiccy policjanci ustalają okoliczności śmiertelnego wypadku do jakiego doszło wczoraj wieczorem na ul. Oświęcimskiej. Kierujący pojazdem na przejściu dla pieszych potrącił starszego mężczyznę. Pomimo udzielenia pomocy pieszy zmarł.

W dniu wczorajszym około godziny 19.00 na ul. Oświęcimskiej kierujący pojazdem osobowym na oznaczonym przejściu dla pieszych potrącił przechodzącego przez jezdnię 55 - letniego mieszkańca mysłowic. Mężczyzna w wyniku uderzenia doznał uszkodzeń ciała w postaci złamania miednicy oraz obrażeń klatki piersiowej. Potrącony mężczyzna został przewieziony do Szpitala Miejskiego nr 2, gdzie pomimo udzielenia pomocy zmarł. Kierujący pojazdem w chwili zdarzenia był trzeźwy.

Tofik · Wysłany: Nie 17:00, 08 Mar 2009 Temat postu:

Znów śmierć i promile na drodze
( KMP Mysłowice )

Policjanci z Mysłowic ustalają przyczyny wypadku do którego doszło na ulicy Oświęcimskiej . Potrącony na oznakowanym przejściu dla pieszych 35 letni mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala.Kilka godzin pózniej policyjny patrol na ul. Krakowskiej zatrzymał do kontroli kierującą Fiatem-Uno . 27 letnia kobieta prowadziła pojazd będąc w stanie nietrzeżwym - WYNIK : 2,40 promila.

Brawura i bezmyślność . Dwa zdarzenia do których doszło w dniu wczorajszym i dzisiejszej nocy w Mysłowicach dają wiele do myślenia. Na nic policyjne kontrole, na nic apele w mediach . Są tacy którzy nie potrafią zrozumieć,iż na drodze czasem ułamek sekundy decyduje o życiu ludzkim. Oto fakty :

Do wypadku doszło ok.godz. 17.50 w dniu 6 marca br. na ul. Oświęcimskiej w rejonie skrzyżowania z ulicą Mickiewicza. Jak wstępnie ustalono 21 letni mieszkaniec Sosnowca jadący samochodem marki Peugeot 206 środkowym pasem w kierunku ulicy Katowickiej , najprawdopodobniej w wyniku niezachowania nalezytej ostrożności i być może także nadmiernej prędkości potrącił przechodzącego na oznakowanym przejściu dla pieszych 35 letniego mieszkańca Jaworzna . Pieszy doznał obrażeń głowy oraz złamania kończyn, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Kierujący Peugeotem był trzeżwy. Jeżeli Sąd uzna go winnym spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozić mu będzie kara pozbawienia wolności od 6 m-cy do lat 8.

Kilka godzin póżniej tuż po północy na ulicy Krakowskiej zatrzymano do kontroli kierującą samochodem marki Fiat - Uno , 27 letnią mieszkankę Dąbrowy Górniczej. Policjanci wyczuli od niej woń alkoholu . Okazało sie ,że kobieta prowadziła pojazd będąc w stanie nietrzeżwym 2,40 promila . Podobno wcześniej wypiła sześć piw w barze. Teraz żałuje. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym w stanie nietrzeżwości grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 2.

kukulka1

Tańszy mandat
( MCH - POLSKA Dziennik Zachodni )

Dwieście złotych, zdaniem 25-letniego kierowcy z Mysłowic, kosztuje odstąpienie funkcjonariusza policji od wypisania mandatu. Zatrzymany pozwolił prowadzić swój samochód 20-latkowi bez prawa jazdy. Kiedy policjanci zatrzymali samochód i odkryli złamanie prawa, zaproponowali mandat w wysokości 500 zł, na co pasażer odpowiedział zamiarem wręczenia łapówki. Teraz przyjdzie mu nie tylko zapłacić, ale i odpowiedzieć przed sądem za próbę przekupstwa. Zatrzymanemu grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Tofik

Tragedia na Zielnioka
( kmp mysłowice )

Do wypadku doszło ok.godz. 3.40 nad ranem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów drogówki kierujący samochodem marki AUDI - A3, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem który wjechał do rowu, uderzył w ogrodzenie posesji oraz słup trakcji elektrycznej a następnie "dachował ".

Przybyłe na miejsce służby ratownicze zmuszone były do częściowęgo "rozcięcia" karoserii pojazdu, aby wydostać uwięzione w nim osoby. Pomimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej ,20 letni mężczyzna zmarł w wyniku doznanych obrażeń. Trzech pozostałych mężczyzn, także mieszkańców Mysłowic w wieku 21 i 23 lat zostało rannych, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Który z uczestników wypadku kierował samochodem i czy w chwili zdarzenia był trzeżwy ustali śledztwo.

take

„Bycza” akcja na A4
(Dorota Nowak, MMSilesia.pl)

Dzisiejszej nocy policjanci mysłowickiej i katowickiej policji byli zmuszeni zamienić się w „torreadorów”. Zmagali się z bykami, które zostały wypuszczone wprost na jezdnię z pojazdu, który uległ zapaleniu.

Niecodzienne zdarzenie miało miejsce dzisiaj około godziny 2.00 na wysokości Brzęczkowic na mysłowickim odcinku A4.

- Podwozie tira zapaliło się od kół. Kierowca pojazdu chcąc ratować swój ładunek w postaci 11 byków, wypuścił je. Przestraszone zwierzęta rozbiegły się po jezdni stwarzając zagrożenie w ruchu. - poinformował MM Silesię asp. sztab. Ryszard Padewski z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Akcja mysłowickich i katowickich służb ratowniczych trwała trzy godziny i zakończyła się zagonieniem zwierząt do specjalnej zagrody. Na miejscu byki zostały przebadane przez weterynarza – ich stan został oceniony jako dobry. Zwierzęta zabrał pojazd zastępczy. Obyło się bez strat i większych utrudnień w ruchu.
_
Zdjęcia dzięki uprzejmości Państwowej Straży Pożarnej

kukulka1

hi hi hi

szkoda, że nie byłam w nocy w pracy Wesoly

take

Kosztowy: Z promilami na kradzionym rowerze

Mysłowiccy policjanci w nocy z soboty na niedzielę zatrzymali po krótkim pościgu w dzielnicy Kosztowy 22 letniego rowerzystę. Okazało się, że młodzieniec był nietrzeźwy - wynik 1,70 promila, a uciekał także dlatego, że kilka chwil wcześniej spod pobliskiego baru ukradł rower którym się poruszał

Pech, podwójna wpadka. Jak zwał tak zwał. Dla 22 letniego mieszkańca Mysłowic gorączka sobotniej nocy skończyła się w policyjnej izbie zatrzymań.

Najpierw zdrowo popił , a jak trzeba było do domu, to najlepiej na rowerze który ktoś nieopacznie postawił przed barem. Racja po co stawiał. Ale dość żartów. Mężczyźnie jak tylko ochłonie i wytrzeźwieje zostaną przedstawione zarzuty kradzieży oraz kierowania rowerem w stanie nietrzeźwym. Grozi to odsiadką, nawet do pięciu lat więzienia.

take

Uwaga na oszustów sprzedających "sztuczne" złoto
Źródło: Tomasz Kusiak, m-ce24.pl & mmsilesia.pl

Policjanci z Mysłowic poszukują dwóch mężczyzn, prawdopodobnie pochodzenia tureckiego, którzy w środę na trasie S1 zmuszając kierowców do zatrzymywania się, oferowali wyroby z tombaku imitujące prawdziwe złoto.

Podróżni obcokrajowcy, tym których udało im się zatrzymać tłumaczyli, że nie mają przy sobie pieniędzy, a w samochodzie zabrakło im paliwa. Proponowali w zamian za pomoc atrakcyjny towar.

Oszukany klient pochodzi z Jaworzna. To miała być okazja. Naciągacze sprzedali mu sztuczną biżuterię w rzeczywistości z nic niewartego tombaku, przekonując, że jest wykonana ze złota.

70-letni mężczyzna za "złote" sygnety i łańcuszki zapłacił bagatela 600 złotych. Jak się później okazało, wartość biżuterii wynosi co najwyżej 10 złotych.

Nie on jeden dał się naciąć na podobne oszustwo. Według policji poza Mysłowicami, w ostatnim czasie doszło do kilku podobnych zdarzeń na terenie województwa. Policja przestrzega przed "okazjami". Nie wszystko złoto, co się świeci - nie dajmy się oszukać.