Forum Mieszkańców Mysłowice

Tofik

Budujemy nowe domy na Bończyku
( Michał Woźniczko, Życie Mysłowic )

Już za rok przy ulicy Bończyka staną dwa czteropiętrowe bloki. Dach na głową znajdzie w nich 48 rodzin. Pierwsze cegły pod budowę bloków położyli prezydent Grzegorz Osyra i przewodniczący Bernard Pastuszka. W każdym z dwóch czteropiętrowych budynków przy ulicy Bończyka powstaną 24 mieszkania, o powierzchni od 50 do 83 metrów kwadratowych.

Dach nad głową i własny kąt. O tym marzą zwłaszcza młodzi ludzie, którzy zdecydowali się rozpocząć nowe życie. Z myślą o nich władze Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej podjęły ryzykowną decyzję o budowie dwóch nowych bloków w pobliżu ulic: Kormoranów i Bończyka. - To pierwsza od 20 lat, tak poważna inwestycja spółdzielni. Czasy dla inwestorów nie są łatwe, ale nowe mieszkania są koniecznością - mówi Jan Kawka, prezes GSM.

We wtorek prezydent Grzegorz Osyra i przewodniczący Rady Miasta Bernard Pastuszka położyli pierwsze cegły pod budowę nowych bloków. - Gratuluję odwagi i pomysłu. Jako gospodarz miasta mogę zapewnić, że będę wspierał tę i podobne inwestycje - mówił Grzegorz Osyra. W podobnym tonie wypowiadał się Bernard Pastuszka. - Warto przekazywać spółdzielniom kolejne miejskie grunty pod budowę nowych domów. W akcie erekcyjnym udział wzięli także m.in. proboszcz parafii na Bończyku ks. Rafał Ryszka, wiceprezydent Tadeusz Chowaniak i przewodniczący zarządu osiedla Bończyk-Tuwima Wiesław Tomanek. W każdym z dwóch czteropiętrowych budynków przy ulicy Bończyka powstaną 24 mieszkania, o powierzchni od 50 do 83 metrów kwadratowych. Rodziny zamieszkają dwu, trzy i czteropokojowych lokalach. Mieszkania są do wykupu na własność. Cena liczona jest od metra kwadratowego i wynosi 3,2 tysiąca za metr. W zamian lokatorzy otrzymają mieszkania w tzw. stanie deweloperskim. W standardzie są m.in.: drzwi antywłamaniowe, instalacja elektryczna zabudowana puszkami, instalacja wodno-kanalizacyjna przygotowana pod urządzenia i system centralnego ogrzewania. Wykonawcą projektu jest firma Inwestdom, należąca do mieszkańca Mysłowic. Władze spółdzielni przewidują, że nowi lokatorzy wprowadzą się do bloków przy Bończyka już pod koniec przyszłego roku. Do tej pory podpisano 41 umów na wykup mieszkań.

Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa obsługuje ponad 550 mieszkań. Władze spółdzielni zamierzają budować kolejne budynki na Bończyku o wysokim standardzie. Od przyszłego roku rozpocznie się w osiedlu wymiana azbestowych pokryć dachowych.

Luke

A gdzie tu ryzyko, skoro na etapie "dziury w ziemi" podpisano juz umowy na 41 z 48 mieszkań.
Skan z dom.gratka.pl

Nemo

Może chodzi o ryzyko związane z obecnym krachem gospodarczym?

standart

haha
a to Ciekawe że to ma tak wyglądac.
mieszkam na przeciwko budowy i jakoś nie wierze w te 'projekty'
to wygląda za pieknie..
juz napewno 2 i 3 zdjęcie odbiegają na chwile obecną w 95% od rzeczywistości.
no ale okej.
zobaczymy co to bedzie.

Tofik

wyglada za pięknie ?! dla mnie to jest obrzydliwe i jeszcze te kolory <olaboga>

standart

a widziałeś jak wygląda połowa osiedla Bończyka.?
większość bloków ma takie kolory. np. mój.
albo zielono żółte.. ;|

pozatym jakoś nie widze tych parkingów.
bo niby 3 zdjęcie obrazuje ulicę 'głowną' przy której powstają budynki.
a tak sie składa że jest spad.. jest elewator. i inne pi****ły ktore uniemożliwiają praktycznie wygląd taki jaki jest podany w projekcie.
albo ja po prostu źle patrze.. Choć mieszkam na tym osiedlu od 18 lat.

Luke

a mi sie poboda ta inwestycja, moze projekt nie jest jakiś bardzo super ale to mają byc mieszkania do zakupienia za racjonalne pieniądze a nie jakieś wypasione apartamenty.
Najważniejsze że w Mysłowicach będą nowe mieszkania i tyle.

take

i co przeprowadzasz się Mruga

oby więcej mieszkań, nie ma gdzie mieszkać w tym mieście w efekcie mieszkańcy zmuszeni są wyemigrować do kato

Dombia

Wszędzie byle nie do Katowic...

PiCzu

brzydal....

Smutny

Dombia

Luke

eXpert

take

Oddano nowe bloki na Bończyku
Michał Woźniczko, Życie Mysłowic

Komfortowe, przestronne i w dobrej lokalizacji. Takie są mieszkania w dwóch nowych czteropiętrowych blokach, które oddano do użytku w ubiegłym tygodniu. Po raz ostatni bloki mieszkalne stawiano w Mysłowicach kilkanaście lat temu. Dzięki inicjatywie Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej młode rodziny z Mysłowic mogą cieszyć się własnym M.

Jak podkreśla prezes spółdzielni, to głównie z myślą o młodych ludziach zdecydowano się na tę inwestycję. – Dzieci naszych spółdzielców założyły własne rodziny i naturalną koniecznością była budowa nowych mieszkań – mówi Jan Kawka, prezes GSM.

W dwóch blokach na Bończyku własny dach nad głową znalazło 48 rodzin. Przygotowano dla nich mieszkania o powierzchni od 50 do 83 metrów kwadratowych. Lokale są dwu, trzy i czteropokojowe. Mieszkania były przeznaczone do wykupu na własność. Cena liczona od metra kwadratowego, wyniosła ponad 3 tysiące zł za metr.

W zamian lokatorzy otrzymali mieszkania w tzw. stanie deweloperskim. W standardzie są m.in.: drzwi antywłamaniowe, instalacja elektryczna zabudowana puszkami, instalacja wodno-kanalizacyjna przygotowana pod urządzenia i system centralnego ogrzewania.

W ubiegły czwartek (05.11) uroczystego odbioru mieszkań, prócz prezesa spółdzielni dokonali także prezydent Grzegorz Osyra, jego zastępca Tadeusz Chowaniak oraz proboszcz parafii na Bończyku ks. Rafał Ryszka i przewodniczący zarządu osiedla Bończyk-Tuwima Wiesław Tomanek.

Prezydent Osyra zwrócił uwagę na odważny krok władz spółdzielni. – Należą się słowa gratulacji za decyzje o budowie mieszkań w okresie kryzysu gospodarczego. Ze swojej strony mogę zapewnić, że jeśli spółdzielnia zdecyduje się na kolejne inwestycje, to miasto uprości procedury związane z pozyskaniem gruntu pod budowę kolejnych bloków – zapewnił gospodarz miasta.

To dobra wiadomość dla władz spółdzielni, które chcą stawiać kolejne budynki w dzielnicy Bończyk.

Andrzej · Gość

Bloki jak bloki - ale wszystko ma swoje złe strony. Wybudowane bloki odcięły domki przy ul. Kormoranów 16 do 45 od ...ul. Kormoranów. Pomimo tego, że miasto Mysłowice zatwierdziło plan zagospodarowania tego terenu z dojazdem do ul. Kormoranów - obecnie jest tam ogródek przyblokowy. Jak się okazuje, to samo miasto jednocześnie sprzedało ten teren bez zastrzeżenia, że ma tu być droga dojazdowa do osiedla. Nowy właściciel to wykorzystał (nie dziwota - po co mieć pod oknami drogę, nawet tylko dojazdową) - zostawił tylko wąskie (1m szerokości) przejście - prawdopodobnie dlatego, że szanowna młodzież okoliczna niszczyła mu ogrodzenie. Mieszkańcy sobie radzą, mają dojazd od strony sklepu Aldi, ale jak zacznie się budowa czegoś na terenie byłego ogrodnictwa, nie wiadomo, jak będzie. A najlepsze jest to, że jeszcze na koniec roku 2009 (droga od końca 2008 jest zamknięta) wydział geodezji m. Mysłowice twardo twierdził, że droga do ul .Kormoranów przecież jest ... Niech żyje obecny zarząd miasta Mysłowice, ale lepiej niech już nie zarządza...

ps: zbliżają się wybory...