Forum Mieszkańców Mysłowice

plum

Moj post na temat pubu w "starym liptonie" usunal admin-nie wiem co bylo w nim nie tak...moze zbyt otwarty:] lub promujacy inne puby ale nie widze w tym nic nieodpowiedniego,bo przeciez to nie tamat tabu.
Czekam na opinie o innych pubach.

Pub pod biblioteka na ulicy Mikolowskiej-"stary lipton" :

-zrobiony najtanszym z najtanszych sposobow ...
-pomalowany farba emulsyjna z domieszka przypadkowego pigmentu....
-zamalowane nawet wlaczniki swiatla,bo chyba sie komus sciagac nie chcialo...
-zamalowane stare,uszkodzone plafony/lampki na scianach....komuś się nie chcialo odkrecic.
-przegrody miedzy boksami/stolikami rodem z Castoramy a'la wyprzedaz "Tani ogródek"
-w przedsionku,czy moze drugim wyjsciu-stoja drabiny i jakies wiadra,tak jakby 15 minut temu skonczyli malowac...
-karaoke-nie oklamujmy sie ale to juz przeszlosc i nie jest zbyt porywcze sluchanie wypocin pijanych imprezowiczow
Jesli mamy isc do przodu to nie w ten sposob bo stoimy w miejscu,a nawet sie cofamy.

Podsumowując-tam sie kompletnie nic nie zmienilo po "starym liptonie" czy wypozyczalni kaset video Irex.
Ma sie wrazenie,ze te zmiany,caly remont, rozpoczely sie w sobote rano,a wieczorem lokal zaczal tetnic swoim niszowym zyciem.

na plus-pociety zaporozec z mozliwoscia klapnięcia na tylnych zicach,jako jedyna atrakcja

Jesli maci depresje i chec upicia sie w nuzacym klimacie to ...polecam
Zastanawiam sie w jaki sposob sanepid zezwolil na otwarcie takiego lokalu???
Nie jest to zadna antyreklama ale prosty opis sytuacji zwlaszcza,ze patrzac na to pod ostrym katem,odnosi sie wrazenie,ze ktos kto otworzyl ten lokal ma klientow myslowickich lokali za *******łych degustatorow wekendowego alkoholu...
Nie od dzis mozna zauwazyc ,ze poziom nocnego zycia w Myslowicach stoi na niskim poziomie ale jesli wlasciciele lokali [oczywiscie nie wszystkich] beda w taki sposob podchodzic do swojej profesji to za niedlugo bedziemy mogli przeniesc sie "na lawke" bo nie widze roznicy miedzy piciem piwa pod golym niebem,a pubem jesli mozna go mianem pubu nazwac.

pozdrawiam i nie polecam

ps.Administratorze nie usuwaj tego tematu bo nie widze powodow ku temu

standart

a nie bylam jeszcze w 'starym liptonie' i chyba tam nie zawitam, skoro takie opinie sie pojawiają..

ja osobiscie polecam Come In'a.
knajpke naprzeciwko MCK'u.

Luke

A do Waltra to sie jeszcze chodzi? Bo dawno nie byłem.
Za czasów mojego liceum to była najbardziej klimatyczna knajpa

plum

a dokładnie to w czasach "blusmena" Kwadratowy

taki oldschool juz nie powroci Kwadratowy

ethnea

Wydaje mi się, że troszku za ostro pojechałeś.
Nie wiem czego sie spodziewałeś, ale ja sobie zdawałam sprawe ze mata hari nie będzie świetnym pubem, który by pobił Come In`a, Waltra czy Wikinga.
Zresztą, żadnen z tych pubów nie nalezy to wyśmienitych =P
Osobiście (jako niedostarczonej emocjonalnie i nie znającej się nastolatce) podoba mi się tam. Spora powierzchnia, na czym mi najbardziej zależało, i wiem, że mogę przyjść z paczką znajomych i każdy znajdzie miejsce.
A karaoke wcale nie było takie tragiczne. Fajnie się słuchało tego darcia.

Bauer

A pamiętacie Brodę?? Toż to była kultowa knajpa acz naprawdę niszowa Wesoly

No ja polecam come In dlatego, że jest tam jak w domu. Największy minus to mało miejsca, pobawić się tam nie pobawi. Ale jest tanio, miło i wesoło. POza tym problem mysłowickich pubów wg mnie polega na tym, że Mce leżą za blisko stolicy województwa. Dużo osób woli jechac do Kato, niz siedzieć u nas. FAkt- w zasadzie nie ma gdzie u nas się bawic czy posiedzieć przy piwie, ale to jest błędne koło. BO:
- lokale się zamyka koło północy, bo ludzi nie ma, nawet w weekend, ludzi nie ma to nie ma kasy na reorganizacje, jakiekolwiek innowacje, atrakcje i inne ...cje Wesoly

idąc dalej: nie ma kasy, nie ma poprawy, więc nie ma ludzi, którzy mają blisko do centrum Katowic. I koło się zamyka. Tak to widzę.
Obecnie wraz ze znajomymi jesteśmy na etapie uatrakcyjniania Come In'a, chcemy trochę wystrój zmienić, wprowadzić jakąś rozrywkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie....

plum

take

Tofik

a jakie jest wasze zdanie co do Parkowej ?

standart

Parkowa to teraz najbardziej oblegane miejsce przez młodzież (w piątki)..
[i wlasnie wtedy jakoś mało mi sie podoba]
niby potrzeba licealnej legitymacji szkolej, dowodu.. albo coś.. ważne podobno jest ukonczone 16 lat..
a ja jakiś czas temu widzialam tam swoją trzynastoletnią kuzynke z kolezankami. Mruga

ogołem w normalny dzien wieczorem jest jak najbardziej okej.
ten rozszalaly piątkowy tłum naprawde potrafi zniechęcić..

Luke

take

przechodząc niedawno ul. Szymanowskiego obok lokalu z nr 8, w którym to niegdyś mieścił się pub Mysław, następnie Casa Blanca, zauwżyłem nowe logo i nazwę oraz image Wesoly

pub COCO

Tofik

Czat u Cysorza
( Życie Mysłowic )

Piwnice neorenesansowego ratusza, to miejsce magiczne. Od ponad 140 lat służą miastu i jego gościom. Tam znajduje się jedna z najstarszych czynnych restauracji w regionie, a jednocześnie prestiżowa wizytówka Mysłowic – „Pod Ratuszem”. W tym miejscu czas się zatrzymał – mówią klienci. Stylowo urządzone wnętrza, wypełniają oryginalne meble i przedmioty codziennego użytku z epoki, gdy nasze miasto znane było w całej Europie, jako miejsce styku trzech wielkich mocarstw – „Trójkąt Trzech Cesarzy”. Z dziewiętnastowiecznym wystrojem restauracji, doskonale koresponduje jej Menu. Tylko „Pod Ratuszem” zjemy „Dumę Franciszka Józefa” , albo „Skarb Wilhelma”.

Od niedawna w ratuszowej piwnicy można również swobodnie korzystać z Internetu. – Trzeba łączyć tradycję z nowoczesnością. Dbamy jednak o to, by nowinki technologiczne nie psuły atmosfery lokalu – mówi Krystian Myszka, właściciel restauracji. Rzeczywiście, próżno szukać „Pod Ratuszem” skomplikowanego sprzętu, nie potkniemy się również o kable. Połączenie z globalną siecią odbywa się drogą radiową, za pomocą sieci bezprzewodowej. Hotspoty, czyli otwarte punkty dostępu do Internetu, instalowane są coraz częściej w hotelach, restauracjach, dworcach, uczelniach i centrach handlowych. Zachodnia moda dotarła w końcu nad Przemszę. Aby uzyskać nieskrępowany dostęp do Internetu, wystarczy pojawić się w restauracji lub znaleźć się w jej pobliżu z przenośnym komputerem, wyposażonym w kartę sieciową. Latem, odczytamy maile i porozmawiamy przez komunikator, także w pobliskim ogródku. Usługa jest bezpłatna. Od przyszłego roku, za sprawą nowej sali, w restauracji „Pod Ratuszem” będzie można organizować konferencje i seminaria. Michał Woźniczko

kufel

Ja za to często bywam w pubie Braks. Dużo miejsca. Mozna się napić, dobrze i tanio zjeść, a w każdą ostatnią sobotę miesiąca pośpiewać na karaoke.

Luke

rzeczywiscie jak sie chce dobrze i tanio zjeść to Brax / Auto Bar zdecydowanie najlepszy wybór

No moze jeszcze Alusia Wesoly