Forum Mieszkańców Mysłowice

ufo · Gość

Organy wybudował nieznany organmistrz na początku XVIIIw. Dysponowały wtedy jednym manuałem, pedałem i około 10 głosami. W 1901r. miał miejsce pożar kościoła.

"W 1901 roku uderzył grom w kościół, wniecił pożar a dobrze wysuszone i łatwo zapalne belkowanie dachu i wieży stało się podatną materją pożaru tak dalece, że dzwony się stopiły i organy uległy częściowemu uszkodzeniu."*

Wtedy to organmistrz Carl Volkmann przystąpił do remontu organów i rozbudował je o drugi manuał o romantycznej dyspozycji i najprawdopodobniej zmienił nieco dyspozycję pedału. Traktura gry i registratury manuału I i pedału są mechaniczne, traktury manuału II - pneumatyczne. Wobecnej chwili (2012r.) organy są w tragicznym stanie. Szafę zaatakował drewnojad. Pilnie wymagają remontu i strojenia.

Mam nadzieję, że ktoś tą sprawę poruszy ponieważ organy grają tragicznie...jako organista mogę stwierdzić, gdyż gram tam od roku...że stan obecny instrumentu jest naganny... Myślę, że wszyscy chcieliby słuchać doskonale brzmiącego instrumentu, a nie rozstrojonego badziewia... organy mają 212 lat i są wpisane w rejestr zabytków...Ratujmy Go!!!

d123aw · Gość

Pewnie te zabytkowe organy trzeba ratować!! Chociaż ostatnio słyszałem coś o tym, że były strojone.