|
Forum Mieszkańców Mysłowice Forum Mieszkańców Mysłowice
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukulka1
Zmiennik
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzezinka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:14, 10 Mar 2009 Temat postu: Frekwencja w Kościołach |
|
|
Kościoły gwałtownie pustoszeją
( Dziennik Zachodni )
Poważny powód do zmartwień mają polscy biskupi, którzy dziś zbierają się w Warszawie, by wybrać nowego przewodniczącego episkopatu.
Muszą znaleźć kandydata, który zmierzy się z coraz głębszym kryzysem religijności Polaków. Jednym z objawów jest fakt, że na niedzielne msze w ostatnich latach przychodzi coraz mniej wiernych. A rok 2008 był najgorszy w całej, ponad 30-letniej historii badań naszej religijności - wynika z danych, do których dotarła "Polska". Po raz pierwszy odsetek katolików, którzy chodzą na niedzielne msze, spadł poniżej 40 proc.
Do tej pory za najgorszy uchodził rok 1993, kiedy w czasie akcji liczenia wiernych księża odnotowali, że na niedzielną mszę przyszło tylko 43,1 proc. wiernych. Potem frekwencja się poprawiła, a w 2007 roku wyniosła nieco ponad 44 proc.
Pełnych wyników z przeprowadzonego 23 listopada 2008 r. liczenia jeszcze nie ma, w większości diecezji wciąż trwa sumowanie danych z poszczególnych parafii. Ale "Polska" dotarła do danych z kilku diecezji. I są one alarmujące. Przykład? W uchodzącej za bastion katolicyzmu diecezji tarnowskiej, która od lat szczyci się rosnącą frekwencją i podnosi średnią ogólnopolską, w zeszłym roku na mszy pojawiło się o 5 proc. mniej ludzi niż w 2007 r. Identyczny odpływ wiernych odnotowano w uznawanej za jedną z najpobożniejszych archidiecezji krakowskiej. A to i tak niewielki spadek. Znacznie gorzej jest w diecezji kieleckiej, gdzie ubyło 11 proc., a w zamojsko - lubaczowskiej - aż 15 proc.
Ksiądz Dariusz Gącik, rzecznik diecezji kieleckiej, jest mocno zaskoczony tak słabym wynikiem na swoim terenie. - Aż 11 procent mniej ludzi na mszy w porównaniu z poprzednim badaniem to bardzo duży spadek - mówi. I choć przypomina, że 23 listopada, kiedy liczono wiernych, był dniem gwałtownego ataku zimy, to zaraz dodaje, że nie można zwalać winy tylko na pogodę. - To sygnał dla nas, kapłanów, że musimy włożyć więcej wysiłku w ewangelizację, skuteczniej docierać do ludzi, podejmować wyzwania, jakie niesie współczesność - mówi ks. Gącik. - I spokojnie czekać do następnego liczenia, żeby zobaczyć, czy ten zaskakująco duży spadek będzie stałą tendencją, czy jednorazowym przypadkiem.
O przypadku trudno jednak mówić. Wystarczy spojrzeć na sondaże dotyczące zaufania Polaków do Kościoła. W 2004 r. badanie OBOP pokazało, że księżom i biskupom ufa 78 proc. rodaków, dwa lata później ten wskaźnik spadł do 72 proc. Najświeższy sondaż, przeprowadzony w ubiegłym roku, przyniósł kolejne tąpnięcie - zaufanie do Kościoła deklarowało już tylko 65 proc. Polaków (lepszy wynik miały wojsko, Telewizja Polska czy TVN).
Zdaniem badaczy religijności właśnie rosnący dystans do hierarchii kościelnej jest przyczyną coraz mniejszej liczby regularnie praktykujących. - Nagłaśniane skandale z udziałem duchownych, bogacenie się kleru, apostazje księży cieszących się autorytetem sprawiają, że ludzie, zwłaszcza młodzi, oddalają się od Kościoła - mówi socjolog religii prof. Maria Libiszowska-Żółtkowska z Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że spadająca frekwencja na mszach to dowód na to, że trwa u nas proces określany jako prywatyzacja wiary. - To, że Polacy przestają chodzić do kościoła nie oznacza, że masowo tracą wiarę w Boga - mówi. - Wiary nadal potrzebują, nie chcą zaś do jej przeżywania pośrednictwa księży.
Prof. Edward Ciupak, socjolog religii, dodaje, że ludzie przestają chodzić do kościoła przez to, co słyszą z ambony. Wymownym przykładem jest jego zdaniem dyskusja w sprawie in vitro. - To, co mówi na ten temat Kościół, kompletnie rozmija się z poglądami wiernych - mówi prof. Ciupak. - I tak jest z wieloma sprawami, ludzie żyją inaczej, niż nakazuje nauczanie Kościoła.
Eksperci twierdzą, że katolików praktykujących będzie w Polsce coraz mniej. Wiernych nie przyciągnie nawet kryzys i fala bezrobocia. - Powiedzenie, że jak trwoga, to do Boga, już się nie sprawdzi - mówi prof. Ciupak. A prof. Libiszewska-Żółtkowska prognozuje, że za jakiś czas kościoły w Polsce mogą być tak samo puste jak we Francji.
A jak sprawa wygląda w Mysłowicach? Jak myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eXpert
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Skotnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:49, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
W Mysłowicach jest zaszczepione małomiasteczkowe myślenie i wiara tutaj będzie odgrywać dużą rolę. Ludzie będą jeszcze długi czas u nas chodzić do kościoła i dzień święty święcić. No, że chyba nagle u nas zrobiłoby się takie city, że ludzie z dnia na dzień zmieniliby myślenie i woleliby spędzać niedziele w miłym zadbany centrum z wydarzeniami kulturalnymi.
Ja swego czasu byłem bardzo religijny, a po bliższym zapoznaniu tajników szeroko pojętej wiary przestałem uczęszczać do kościoła. Oczywiście wierzę w Boga, ale nie wierzę jak katolik. Każda religia wierzy w tego samego Boga i niektóre modlitwy są bardzo podobne aczkolwiek ideologie są różne i to tworzy takie podziały. Moja ideologia jest zbliżona do deizmu, ale w życiu jednak staram się postępować według kodeksu moralnego.
Wiara sama w sobie jest dobra, bo człowiek może się odnieść do ideału Boga i starać się postępować tak jak on. I to jest bardzo dobre. Aczkolwiek ogranicza to pojęcie o świecie, bo człowiek kieruje się w życiu ideologiami narzuconymi przez człowieka, a nie przez Boga. I na pewno wakytanowi, tak samo jak i władzom muzułmanów i żydów zależy na tym aby tak pozostało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartek Popiel
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:12, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W Mysłowicach jest zaszczepione małomiasteczkowe myślenie |
Zaszczepione przez kogo?
Cytat: | i wiara tutaj będzie odgrywać dużą rolę. |
Skąd wiesz?
Cytat: | No, że chyba nagle u nas zrobiłoby się takie city, że ludzie z dnia na dzień zmieniliby myślenie i woleliby spędzać niedziele w miłym zadbany centrum z wydarzeniami kulturalnymi. |
Dlaczego akurat z dnia na dzień skoro do kościoła chodzi się głównie w niedzielę?
W Mysłowicach nie ma zadbanego centrum z wydarzeniami kulturalnymi
Cytat: | Ja swego czasu byłem bardzo religijny, a po bliższym zapoznaniu tajników szeroko pojętej wiary przestałem uczęszczać do kościoła. Oczywiście wierzę w Boga, ale nie wierzę jak katolik. |
W takim razie po co wierzysz?
Cytat: | Każda religia wierzy w tego samego Boga |
Nieprawda. Są wyznania gdzie jest politeizm
Cytat: | w życiu jednak staram się postępować według kodeksu moralnego |
Gdzieś jest spisany czy to Twoje własne przekonania na temat tego co jest dobre a co złe?
Cytat: | Wiara sama w sobie jest dobra, bo człowiek może się odnieść do ideału Boga i starać się postępować tak jak on |
Czyli jak? Skąd wiesz jak zachowuje się Bóg?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eXpert
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Skotnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:34, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W Mysłowicach jest zaszczepione małomiasteczkowe myślenie |
Zaszczepione przez kogo?
- Nie przez kogo, tylko przez co. Mistrzu zauważ, że miasto rzekomo ma 76 tyś mieszkańców. Ale nie wygląda na takie, bo jego większa część składa się z "wiejskiej zabudowy" (kosztowy, krasowy, morgi etc). Po drugie nie ma tu życia nocnego, nie ma galerii, kina itp. Komu się chce ten jedzie do miast ościennych.
Cytat: | i wiara tutaj będzie odgrywać dużą rolę. |
Skąd wiesz?
- W mniejszych miastach wiara odgrywa zawsze duża rolę. Być może jest to stereotyp, ale zakładam, że ma wiele wspólnego z prawdą.
Cytat: | No, że chyba nagle u nas zrobiłoby się takie city, że ludzie z dnia na dzień zmieniliby myślenie i woleliby spędzać niedziele w miłym zadbany centrum z wydarzeniami kulturalnymi. |
Dlaczego akurat z dnia na dzień skoro do kościoła chodzi się głównie w niedzielę?
W Mysłowicach nie ma zadbanego centrum z wydarzeniami kulturalnymi
- "Z dnia na dzień" to był rodzaj przenośni. Chodziło mi o to, że gdyby przy następnych wyborach wybranoby człowieka, który zmieni miasto kultury, z życiem nocnym w ciągu dwóch trzech lat, to wtedy i mieszkańcy poszliby z duchem czasu.
Cytat: | Ja swego czasu byłem bardzo religijny, a po bliższym zapoznaniu tajników szeroko pojętej wiary przestałem uczęszczać do kościoła. Oczywiście wierzę w Boga, ale nie wierzę jak katolik. |
W takim razie po co wierzysz?
- Wierzę, bo chce mieć poczucie, że ktoś się tym światem jednak opiekuje no i że ktoś go stworzył.
Cytat: | Każda religia wierzy w tego samego Boga |
Nieprawda. Są wyznania gdzie jest politeizm
- Fakt. Tylko, że teraz to się objawia albo w sektach albo w małych wyznaniach. Ja mówiłem o dużych powszechnych religiach. I jeśli mówie, że w tego samego Boga to powinieneś się bystrzaku kapnąć, że chodzi mi o religie monoteistyczne.
Cytat: | w życiu jednak staram się postępować według kodeksu moralnego |
Gdzieś jest spisany czy to Twoje własne przekonania na temat tego co jest dobre a co złe?
- kodeks moralny zależy od tego jak człowiek został wychowany i jakich nabył zachowań w ciągu życia. Staram się postępować tak aby nikomu nie szkodzić i nie wchodzić w drogę jeśli Ci coś to powie.
Cytat: | Wiara sama w sobie jest dobra, bo człowiek może się odnieść do ideału Boga i starać się postępować tak jak on |
Czyli jak? Skąd wiesz jak zachowuje się Bóg?
- Tu się akurat mój drogi przejechałeś. Jakbyś nie wiedział obraz Boga jest kreowany przez każdą religię z osobna. Najczęściej Boga kreuje się na opiekuńczego ojca, sprawiedliwego, dobrodusznego itd. I ludzie wierzący nawet w najmniejszym stopniu chcą postępować tak jak ten wykreowany Bóg.
Na drugi raz spróbuj zrozumieć rozmówcę, a nie wyciągaj zdań z kontekstu. Mam nadzieję, że jasno Ci wyjaśniłem.
Ostatnio zmieniony przez eXpert dnia Śro 0:36, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dombia
Zmiennik
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice Północ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:12, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Z pewnością w kościołach pusto nie jest, choć prawdą jest że ludzie zaczynają widzieć co kryje się za ornatami.
Sam poznałem kościół od podszewki i jak na razie odmianie rzymskokatolickiej podziękowałem. Wolę nabożeństwo w dawnym stylu, z uwagą na wiernych a nie przepych, pieniądze, etc. Polecam lekturę [link widoczny dla zalogowanych] i zapraszam na nabożeństwo w kościele ewangelickim przy ul. Powstańców - spokojnie, katolicy mogą uczęszczać do tego kościoła. Bóg ten sam tylko inna forma wyznania wiary - spowiedź ogólna, brak kultu wszystkich możliwych świętych, komunia gdy wierny jej potrzebuje a nie "idę bo sąsiadka idzie".
Napisałbym więcej lecz praktycznie już zasypiam, sorry
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|