Forum Mieszkańców Mysłowice
Forum Mieszkańców Mysłowice
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Mieszkańców Mysłowice Strona Główna
->
Informacje z Mysłowic
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
:: FORUM MIESZKAŃCÓW MYSŁOWIC (2007/2014)
----------------
Witamy na Forum
:: MYSŁOWICE
----------------
Wybory 2014
O Mysłowicach
Informacje z Mysłowic
Inwestycje, budowy, remonty
Administracja i sprawy publiczne
Inwestycje zrealizowane
Sport
Fotoforum
Kandydaci na Prezydenta
:: HISTORIA
----------------
Mysłowice dawniej
Dokumenty
:: REKREACJA
----------------
Kultura i rozrywka
Zespoły muzyczne
:: SPOŁECZEŃSTWO
----------------
Na każdy temat
Silesia
Ogłoszenia
:: INICJATYWY MIESZKAŃCÓW
----------------
OFF Festival
Muzeum Miasta Mysłowice
Praca
Sprzedam, kupię, zamienię
MOK - Mysłowicki Ośrodek Kultury
Przyroda
Ludzie
Architektura
Reportaż
Imprezy
Inne
Oddam, poszukuję, inne
"PROMENADA WCZORAJ, PROMENADA JUTRO"
PLEBISCYT MIESZKAŃCÓW MYSŁOWIC mySŁAWY
Mysłowickie Diamenty 2009
Sprzątanie Trójkąta Trzech Cesarzy
mySŁAWY 2008
mySŁAWY 2009
MySławy 2010
Sportowe
Mysłowicki Ośrodek Kultury i Sztuki
Miejskie Centrum Kultury
Wybory 2010
Organizacja
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
PiCzu
Wysłany: Śro 17:05, 14 Lis 2007
Temat postu:
Ale efektow nie widać LaLa... ;(
Tofik
Wysłany: Sob 13:07, 10 Lis 2007
Temat postu: Mam wiele dobrych pomysłów ...
Mam wiele dobrych pomysłów - mówi w rozmowie z Życiem Mysłowic, Wojtek "Lala" Kuderski
( Życie Mysłowic Michał Woźniczko )
Z Wojtkiem „Lalą” Kuderskim – muzykiem, radnym Rady Miasta Mysłowice rozmawia Michał Woźniczko
Od roku zasiadasz w miejskiej radzie. Czy tak zwyczajnie, po ludzku nie masz już dość polityki ?
Zacznijmy od tego, że nie staram się politykować, tylko współpracować. Tak się składa, że stowarzyszenie, do którego należę – Nowe Mysłowice – współpracuje z prezydentem. Interpelacje, które złożyłem czekają na realizację w najbliższym czasie. Mam nadzieje, że uda się urzeczywistnić przynajmniej połowę z nich. Chodzę na spotkania i rozmawiam z radnymi, mieszkańcami miasta i młodzieżą, bo wiesz, można siedzieć i pisać tysiące wniosków ale najważniejszy tak naprawdę jest efekt końcowy. Staram się – w miarę moich możliwości – pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Raczej nie wgłębiam się w politykę.
Inny znany muzyk wybrał się do Senatu i bardzo szybko nabrał obrzydzenia. Masz twardszą skórę od Cugowskiego ?
On – mimo wszystko – siedział w Warszawie, choć trzeba przyznać, że u nas też, nie jest za wesoło. Nie wiem czy zauważyłeś, ale podczas sesji rady miasta, raczej nie wyskakuję z tematami pod publiczkę. To, co się tam dzieje nierzadko przypomina kabaret. Bawią mnie sytuacje, kiedy któryś z radnych wstaje i mówi to, co było powiedziane godzinę temu. Ja lubię konkrety.
Polityk, muzyk, a ostatnio także dumny tata. W której z tych ról spełniasz się najbardziej ?
Chyba jako muzyk (śmiech). A jeśli chodzi o rolę ojca, to oczywiście w miarę moich możliwości staram się pomagać, jak tylko mogę. Choć moja żona powiedziałaby zapewne co innego. Jak przyjeżdżam z koncertu, ona mówi: „Co masz dziś do roboty?” wtedy przedstawiam jej mój napięty plan zajęć(śmiech). Moja żona wmawia mi, że robię wszystko, żeby jak najmniej czasu spędzać z dzieckiem. To jest oczywiście nieprawda. Staram się być jak najbliżej. Wspólnie kąpiemy córkę, chodzimy na spacery i bawimy się z nią. Poza tym wszystkim, muszę jeszcze zapewnić byt swojej rodzinie. Wiadomo jak jest z dzieckiem. Ostatnio była tak sytuacja, że moja żona układała ubranka i zamiast do szafy wsadziła je do reklamówki. Pytam ją, o co chodzi. A ona, że już są za małe. Niestety, ciuszki dla dzieci nie są tanie. Sweterek wielkości, połowy mojego t-shirta kosztuje tyle, co sweter dorosłego człowieka.
Porozmawiajmy o tym, co robisz najlepiej. W przyszłym roku nie usłyszymy zbyt wiele o zespole Myslovitz, bo zawieszacie swoją działalność. Tylko nie mów mi, że przerwa spowodowana jest „bardzo intensywną działalnością grupy”, bo w te ogólniki mało kto wierzy.
Na pewno każdy z chłopaków wypowiedziałby się na ten temat inaczej. Dla mnie rok przerwy, to zbyt długo. Próbowałem dogadać się z Arturem, bo to był jego pomysł. Chciałem żeby przerwa trwała tylko siedem miesięcy – okres jesienny i wiosenny. Moglibyśmy grać od maja do września, kiedy koncertów jest najwięcej, a od października do końca kwietnia zrobić sobie wolne. Co ta przerwa ma dać – nie wiem? Może zmienią się nastroje w zespole, bo one nie są jakieś niesamowite, ale nie są najgorsze. Jeśli chodzi o mnie, to wszystko jest OK i nie potrzebuję wolnego. Jeśli ktoś potrzebuje, to jego sprawa. Zakładasz rozpad zespołu Myslovitz? Nie zakładam takiej sytuacji. Bez względu na to, co się stanie: czy ktoś będzie potrzebował dłuższej przerwy, albo będzie miał inny pomysł na życie, to ja, za rok gram w zespole Myslovitz. I będę to ciągnął tak długo, jak to możliwe. Mówiłeś o nienajlepszych relacjach. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze? Granie w zespole jest dla mnie przyjemnością. Z drugiej strony, to moja praca, dzięki której mogę utrzymać rodzinę. Roczna przerwa, to duża strata. Byliśmy z chłopakami jej przeciwni, ale to niestety decyzja naszego wokalisty. Perkusistę czy gitarzystę łatwiej jest zastąpić muzykiem sesyjnym, z wokalem jest trudniej.
Czy to prawda, że OFF Festiwal był wspólnym pomysłem muzyków Myslovitz ?
Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że nasz menadżer Maciek Pilarczyk zagadał kiedyś, żeby zorganizować w Mysłowicach duży festiwal pod szyldem Myslovitz. Z tego co pamiętam, wszyscy byliśmy chętni do realizacji tego pomysłu. Byłem dyspozycyjny i przygotowany na wszystkie sytuacje związane z jego organizacja. Ale pewnego dnia zadzwonił Artur i oznajmił, że koordynacją festiwalu zajmie się sam. Teraz jestem zaangażowany w inne sprawy i mam wiele nowych, dobrych pomysłów.
To pomówmy o nich. Jaki masz pomysł, na wykorzystanie pieniędzy ze sprzedaży gruntów na Brzezince i przy Obrzeżnej ?
Jest ich kilka, niektóre z nich to na przykład rewitalizacja Parku Zamkowego. Ze swojej strony postaram się zrobić wszystko, aby ten park wyglądał jak dawniej, albo jeszcze ładniej. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale mogę powiedzieć, że w planach jest remont muszli koncertowej i budowa skateparku. Chciałbym, aby do parku wróciło kulturalne życie. Druga sprawa, to kompleksowe schronisko dla zwierząt z zapleczem weterynaryjnym i hotelikiem dla zwierząt. Schronisko mogłoby powstać np. na Słupnej. Jeśli chodzi o mój okręg, to chciałbym aby wreszcie powstała nowoczesna sala gimnastyczna przy szkole sportowej na Piasku. To wstyd, że ta szkoła nie ma sali z prawdziwego zdarzenia, a nazywamy ją szkołą sportowa. Wkrótce powstanie oświetlenie na Kaczej. Na Strumieńskiego położono niedawno nową nawierzchnię, staram się o więcej miejsc parkingowych. Kilka drobnych inwestycji planujemy także na Rymerze i w innych dzielnicach.
Jak wyobrażasz sobie Mysłowice za 10 lat ?
O kurczę… chciałbym żeby mysłowicka starówka wyglądała jak we Wrocławiu, albo Poznaniu czy w Krakowie. Będzie ciężko, ale myślę że na początku, to właściciele kamienic na Rynku powinni się umówić i wyremontować elewacje w jednym czasie. Wiem, że to niemożliwe, ale czasami niemożliwe staje się możliwym jak się chce. Trzeba ożywić centrum. Dawniej tętniło tu życie, a teraz wszystko umarło. Jestem ciekaw przyszłości terenów pokopalnianych. Po likwidacji zakładu mogłyby powstać tam mieszkania, galerie i sklepy.
A co z Twoją muzyczną przyszłością ?
Teraz jestem najbardziej skupiony na grupie Penny Lane. Muszę wykorzystać jakoś ten rok bez Myslovitz, wydać drugą płytę i spróbować zagrać większą ilość koncertów. Pomysłów nie brakuje. Cały czas spotykamy się na próbach i staramy się zrobić coś nowego. Nowa płyta Penny Lane powinna ukazać się w połowie przyszłego roku. Jesteśmy na etapie poszukiwania sponsorów.
Chcesz powiedzieć, że nazwiska Kuderski i Waluś nie wystarczą, by wydać płytę ?
Akurat moje nazwisko nie otwiera wszystkich drzwi. Jest ciężko, ale pracujemy nad tym. Fajne jest to, że ciągle nam się chce w to bawić. Może jakaś reklama Jacka Danielsa, albo Vistuli, to by był dopiero zastrzyk finansowy (śmiech).
Zaczęliśmy od polityki, to na niej skończmy. Planujesz start w przyszłych wyborach ?
Na radnego ?
Na prezydenta ?
Na prezydenta – tak. To wcale nie jest głupie. Nie, żartuję (śmiech). Jeśli chodzi o wybory do rady, to jeszcze za daleko. Trzy lata, to sporo czasu. Nie mam parcia na stołek radnego. Poczekamy. Teraz jest wszystko w porządku, a za dwa lat mogę się „skwasić”, albo powiedzieć sobie: „jestem radnym-bezradnym (śmiech). Człowiek chciałby wszystko szybko. Tak się niestety nie da. Powoli i będzie OK.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin