take |
Wysłany: Pon 13:23, 18 Cze 2007 Temat postu: Policyjne na własność |
|
POLICYJNE NA WŁASNOŚĆ
To jedyne takie osiedle w Polsce. Nigdzie indziej w jednym skupisku nie zamieszkuje tylu przedstawicieli służb mundurowych i emerytowanych pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pewnie dlatego na tym osiedlu panuje cisza i spokój. Siedemnaście bloków, które zamieszkuje ponad 130 rodzin. Mieszkańcy mają jednak sporo powodów do narzekania. - Co rok zmienia się administracja naszych bloków. Biorą pieniądze i niczego nie remontują- mówi Marianna Sitko. Budynki przy Szopena 40-52 rzeczywiście są w fatalnym stanie. Popękane elewacje, zdewastowane klatki schodowe i niezabezpieczone przyłącze gazu, które w każdej chwili może spowodować tragedię. -Nasze mieszkania są w ruinie. Pęknięte płyty żelbetonowe powodują, że ludzie mają grzyb na ścianach. Wszelkie niezbęde naprawy wykonuję na własną rękę- mówi inny z lokatorów ,,policyjnego". Mieszkańcy z parzystej strony Szopena z zazdrością patrzą w kierunku świeżo wyremontowanych bliżniaczych bloków po drugiej stronie, administrowanych przez spółdzielnię mieszkaniową. -Tam jest ładnie i kolorowo, a u nas dziurawe chodniki i zardzewiałe klatki schodowe- mówią z rozżaleniem.
Przyczyną popadania w ruinę ponad dwudziestoletnich bloków jest ciągle zmieniająca się administracja. Budynki, od początku znajdowały się w trwałym zarządzie Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji. KWP co roku organizowała przetarg na administrowane bloki przy Szopena. Obecnie za remonty odpowiada sosnowiecki przedsiębiorstwo wielobranżowe ADM. Administrowanie budynkami za każdym razem sprowadzało się jednak do pobierania opłat. Bloki nigdy nie przeszły poważnego remontu. Od mieszkanców dowiedzieliśmy się też, że budynki osiedla policyjnego miały zostać sprzedane przed ośmioma laty prywatnemu właścicielowi. Na szczęście lokatorzy niemal w ostatniej chwili zapobiegli niekorzystnej dla nich transakcji. Inaczej mogliby bowiem podzielić los mieszkanców z Mikołowskiej 5.
W 2002 roku KWP postanowiła zrezygnować z budynków i wystąpiła o wygaszenie trwałego zarządu na całości osiedla. Komenda złożyła odpowiednie pisma u wojewody i ministra. W przypadku wygaszenia zarządu na całości osiedla, to starosta, czyli w tym przypadku prezydent Mysłowic, musiałby przejąć to osiedle w administrowanie, co wiązałoby się z kolei z ogromnymi nakładami finansowymi. Nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami powoliła na wygaszenie trwałego zarządu w poszczególnych lokalach. Tym samym otwarta zostala furtka do wykupu lokali na własność. Wojewoda Śląski, Tomasz Pietrzykowski wyraził w tym roku zgodę na wykup lokali na własność z bonifikatą dochodzącą nawet do 95 procent. Wysokość zniżki uzależniona jest od lat pracy oraz okresu zamieszkiwania funkcjonariuszy. zdecydowana większość lokatorów wykupi jednak swe mieszkania z 95 procentowym rabatem. Być może, pierwsi właściciele nabędą swe mieszkania do końca wakacji. Średni koszt wykupu 60 metrowego mieszkania za 5 procent wartości, to około 6 tysięcy złotych. Mieszkańcy policyjnego mają więc w końcu powody do radości, bowiem kwestią administrowania zajmie się powołana przez nich Wspólnota Mieszkaniowa.
[Przedruk: Życie Mysłowic] |
|