Pacjentka |
Wysłany: Wto 18:42, 21 Sie 2012 Temat postu: Jak dojechać z chorym do przychodni w Brzezince |
|
Od pewnego czasu przed głównym wejściem do przychodni lekarskiej w Mysłowicach -Brzezince przy ul. Reja odbywa się łapanka samochodów przywożących pacjentów do przychodni. wystarczy, że pacjent tylko wejdzie na dwie minuty do przychodni się zarejestrować, a już ma założoną blokadę na koła samochodu ( przez prywatną firmę ochroniarską).
Obok zablokowanego samochodu stoi mężczyzna i wręcza świstek z wypisaną kwotą 150 lub 300 zł do zapłaty za złamanie regulaminu, który jest wypisany na wielkiej tablicy pod znakiem zakazu wjazdu.
Ta absurdalna sytuacja związana jest z tym, że teren, na który wjeżdża samochód do przychodni jest prywatny czyli wspólnoty mieszkaniowej, zaś budynek przychodni z jej głównym wejściem przylega do terenu wspólnoty, która nie życzy sobie na jej terenie obcych samochodów.
Osoby chore, po operacji czy kalekie, powinny więc zostawiać samochody daleko za przychodnią , bo przed wejściem do przychodni jest teren prywatny mimo, (a jest tam miejsce na parkowanie).
Dodam, że wszystko odbywa się legalnie, tak twierdzi firma pilnująca interesu; odpowiednie władze wydały stosowne zezwolenia na znak, czyli zakaz wjazdu nie bacząc na interes społeczny, wspólnota wymyśliła sobie regulamin, firma prywatna pobiera gotówką opłaty, ( bez kasy fiskalnej ) oraz zakłada blokady na auta. Do godz. 10 rano zdołano pobrać 10 opłat ( czytaj mandatów). Dobry interes, świetny pomysł na łatanie dziury w budżecie wspólnoty, albo na premie dla pomysłodawców.
Szkoda tylko, że kosztem pacjentów przyjeżdzających do przychodni z całych Mysłowic.
Przychodnia, której ta sprawa dotyczy funkcjonuje kilkanaście lat i jak dotąd przez te lata nie było problemów z dojazdem.
Jak to jest możliwe że wspólnota mieszkaniowa zakupiła teren aż pod wejście oraz schody do przychodni i nie został uwzględniony dojazd do przychodni. Przecież kupujący wiedział, o istnieniu przychodni, bo blok wspólnoty stoi naprzeciw budynku przychodni.
Czy to było działanie nieświadome czy celowe?
Z pozdrowieniami pacjentka,
która za 2 minuty postoju samochodu przed wejściem do przychodni zapłaciła 150 zł
i tak naprawdę nie wie, komu zapłaciła i na co te pieniądze będą przeznaczone |
|