Autor |
Wiadomość |
piotrziobro |
Wysłany: Pon 10:48, 04 Lip 2016 Temat postu: |
|
- Ciociu, czy wetknęłabyś nos w gniazdo szerszeni?
- Ależ Kaziu, co Ci przychodzi do głowy?
- Bo mamusia mówiła, że Ty wszędzie wtykasz nos! |
|
|
olekjaworski |
Wysłany: Pią 11:43, 01 Lip 2016 Temat postu: |
|
Nauczycielka pyta dzieci, jakie zwierzęta mają w domu.
Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Jasio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 13:07, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
Dwóch chłopaków wnosi fortepian na 20 piętro. Jeden mówi:
- Mam dobrą i złą wiadomość.
- Zacznij od tej dobrej.
- Jesteśmy na 19 piętrze.
- A ta zła?
- Pomyliłem bloki. |
|
|
Kasandra16 |
Wysłany: Pon 10:35, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi facet do dentysty:
- Dzień dobry, mam pewien problem.
- Jaki?
- Wydaje mi się, że jestem ćmą.
- Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
- Wiem.... Ale u pana paliło się światło. |
|
|
tymon007 |
Wysłany: Pią 11:01, 17 Cze 2016 Temat postu: |
|
Blondynka do chłopaka:
- Bardzo Cię lubię... Mówisz mi takie ładne rzeczy... Że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna. Jesteś bardzo miły.
Chłopak:
- Mam tylko jedną wadę... Dużo kłamię... |
|
|
mariolamyszka |
Wysłany: Wto 6:31, 07 Cze 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi do lekarza pół baby.
- Co się pani stało?
- A sąsiad mnie przerżnął.
- A gdzie druga połówka?
- A wypiliśmy. |
|
|
zygim20 |
Wysłany: Śro 9:10, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
Podchodzi chłopak do policjanta, a ten go zagaduje:
- Podoba Ci się chłopcze mundur policyjny?
- Jasne.
- A podoba Ci się czapka?
- Tak.
- A pałka podoba Ci się?
- Jest super.
- A chcesz zostać w przyszłości policjantem?
- Proszę pana, ale ja się dobrze uczę. |
|
|
bwojtecki8 |
Wysłany: Wto 15:24, 31 Maj 2016 Temat postu: |
|
Jasiu, który się jąkał poszedł z kolegami do sadu na jabłka. Chłopcy kazali mu stać na czatach.
Jeden mówi do Jasia:
- Jak będziesz kogoś widział to krzycz "chłop".
Koledzy zbierają jabłka.
Nagle Jasio krzyczy:
- Chłop...chłop...
Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają a Jasio:
- Chłop..chłop..chłopaki zostawcie mi kilka jabłek. |
|
|
krzychuw91 |
Wysłany: Pią 8:54, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
Sierżant do żołnierzy:
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
- Dobra, pozostali pójdą na piechotą. |
|
|
karolwola9 |
Wysłany: Pią 13:43, 20 Maj 2016 Temat postu: |
|
Niedźwiedź chciał zagadać do jeżyka.
Widzi, że ten je śniadanie więc mówi:
- Co jesz?
- Co niedźwiedź? - jeżyk odpowiada
Niedźwiedź zgaszony odchodzi na bok i myśli sobie podejdę i zagadam jeszcze raz.
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu? - pada odpowiedź. |
|
|
mirekkiepski |
Wysłany: Czw 6:48, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
Pani na lekcji geografii pyta dzieci:
- Gdzie leży Afryka?
Na to Jasiu mówi:
- Proszę pani chyba niedaleko, bo u taty w pracy murzyn dojeżdża na rowerze. |
|
|
igorosinski89 |
Wysłany: Wto 15:39, 17 Maj 2016 Temat postu: |
|
Mistrz rzutu oszczepem do swojego trenera:
- dzisiaj muszę pobić rekord!! Na trybunach siedzi moja teściowa!
-eee...nie dorzucisz.... |
|
|
erykson8 |
Wysłany: Pon 11:01, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
Rozmawiają dwie blondynki:
- Słyszałam, że pani mąż złamał sobie nogę, jak to się stało?
- Robiłam właśnie obiad i poprosiłam męża, żeby poszedł do piwnicy po ziemniaki. Schodząc pośliznął się i tak właśnie to było.
- To straszne. I co pani zrobiła w takiej sytuacji?
- Makaron. |
|
|
dawidtomczak |
Wysłany: Pią 14:10, 13 Maj 2016 Temat postu: |
|
Idzie dwóch wariatów przez pustynię.
Jeden niesie worek kamieni.
Nagle ten drugi nie wytrzymał i pyta:
- Po co ci ten worek z kamieniami?
- To proste, jak zacznie nas gonić lew to go wyrzucę i będzie mi lżej uciekać. |
|
|
pattrikos02 |
Wysłany: Czw 15:30, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
Idzie Kowalski przez budowę i niesie worek cementu na plecach.
Za nim kolega Nowak niesie dwa worki cementu.
Majster zatrzymuje Kowalskiego i pyta:
- Czemu niesiesz tylko jeden worek cementu a Nowak aż dwa?
- Panie majster bo to leń jest, jemu nie chce się dwa razy chodzić. |
|
|