Nemo |
Wysłany: Śro 14:03, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
Mała poprawka historyczna a i przy okazji coś się wyjaśniło:
Cytat: |
Bitwa pod Oświęcimiem 27.06.1866
Około godziny 6 rano granice na Wiśle w rejonie Oświęcimia przekroczyły dwa pułki pruskiej kawalerii i jeden pułk piechoty, które rozdzieliły się następnie na dwa zgrupowania, Jedno zgrupowanie, ( głównie kawaleria) uderzyło pod Rajskiem na posterunki stacjonujących tam wówczas pododdziałów austriackiego 1 pułku ułanów, Austriacy milo zdecydowanej przewagi liczebnej Prusaków przeprowadzili dość karkołomna szarże i przy wsparciu własnej artylerii odrzucili pruska kawalerie na pozycje wyjściowe.
Jak miały pokazać wydarzenia późniejsze , rajd pruskich kawalerzystów na Rajsko miał najprawdopodobniej stworzyć wrażenie próby oskrzydlenia Oświęcimia i odwrócić uwagę od właściwego celu pruskiego ataku, czyli próby opanowania dworca kolejowego w Oświęcimiu
Druga grupa Prusaków składająca się z pułku piechoty i pułku kawalerii przeprowadziła natarcie na rejon węzła kolejowego, w odpowiedzi dowodzący obrona austriacki pułkownik Ziegler rzucił do walki oddział austriackich ułanów, który niemalże w ostatniej chwili powstrzymał szarżę pruskich kawalerzystów w rejonie stacji kolejowej, w walce zginęło wielu kawalerzystów austriackich miedzy innymi ich dowódca rotmistrz von Lehmann ugodzony pika w głowę, ale ich poświęcenie dało czas niezbędny na obsadzenie dworca przez cztery kompanie 57 pulku piechoty, które zgodnie z rozkazem Zieglera miały utrzymać zajęte pozycje za wszelką cenę.
Jako wsparcie obrońców dworca kolejowego, Ziegler, polecił ustawić 4 armaty w rejonie ówczesnego urzędu celnego, a następne dwie lecz większego kalibru na wzgórzu zamkowym, skąd skutecznie utrudniały Prusakom wszelkie próby oskrzydlenia pozycji obrońców rejonu dworca kolejowego.
Pułkownik Ziegler stworzył na wieży zamkowej punkt obserwacyjny, aby orientować się na bieżąco w sytuacji na polu walki i zatelegrafował po posiłki, gdyż sytuacja zaczęła się robić krytyczna, mimo silnego wparcia artyleryjskiego Prusacy zaczęli spychać piechurów 57 pulku piechoty z ich pozycji i wyglądało ze opanują teren stacji kolejowej, mało tego obu stronom zaczęło powoli brakować amunicji i dawało się we znaki zmęczenie.
Kryzys przełamało dopiero przybycie w godzinach południowych austriackich posiłków z rejonu Zabrzega i Babic, Prusacy wobec groźby całkowitego wyczerpania się amunicji, zmęczenia i wobec pokazania się na polu walki świeżych austriackich odwodów, rozpoczęli odwrót w stronę granicy, pościg za nimi podjęła austriacka kawaleria, lecz nie uzyskała większych sukcesów. Walki wygasły w późnych godzinach popołudniowych.
Reasumując była to bitwa dla armii austriackiej zwycięska, utrzymano miasto i linie kolejowa i co najważniejsze nie dopuszczono do opanowania i zniszczenia przez Prusaków infrastruktury kolejowej w Oświęcimiu, lecz nie mogla ona rzecz jasna odwrócić losów całej kampanii, przegranej przez Austrię. |
Tak więc można wysnuć wniosek, że żołnierz odniósł śmiertelne rany być może podczas walk odwrotowych, kiedy Prusacy wycofywali się. |
|
Rafal |
Wysłany: Pią 18:42, 08 Lut 2008 Temat postu: Stary Cmentarz |
|
Ciekawią mnie losy tego nagrobka, lezy porzucony pod drzewami, widnieje na nim jakas niemiecka inskrypcja z 3 stron a z przodu imię i nazwisko Joseph Winter (???)
EDIT:znam już znaczenie 3 tekstów, został jeden ale nie umiem odczytac z fotki bo strasznie niewyraźny jest, a więc:
Vernundet im Gefecht bei Myslovitz am 27 Juni 1866 - Zraniony w walce(boju,pojedynku) pod Mysłowicami 27 czerwca 1866
Enlang seinen Wunden - Poległy przez rany
Wehrmann von XI Landen Reg - dosłownie tłumaczenie to: Członek wosjka (żołnierz) z XI Landen Reg(chodzi chyba o jednostkę wojskową)
grób załozyceila cmentarza ks.Nygi, napis na grobowcu jest prawie nieczytelny, a pisze tam: Tu leży Ksiądz Mateusz Nyga - Proboszcz Mysłowicki-Mąż uczony-Kaznodzieja gorliwy-Dobry pasterz - Zasnał w Bogu 18 marca 1839 w 74 roku życia swego. Czytalne sa tylko pojedyńcze słowa, całą inskrypcje znalazłem w książce Historia Mysłowic do 1922 r A.Sulika.
Więcej lepszych i gorszych zdjeć http://rafiki03.fotosik.pl/albumy/367269.html#e |
|