Autor |
Wiadomość |
tala-natala22 |
Wysłany: Pią 20:53, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Dziennik Zachodni 11.04.08
Czekamy na sygnały w tej sprawie
Szukamy Nepomucena
Historyk sztuki Jerzy Gorzelik zainteresował się losem mysłowickiej rzeźby.
Historyk sztuki i lider Ruchu Autonomii Śląska dr Jerzy Gorzelik chce stworzyć listę zabytków, które zaginęły z terenu województwa śląskiego. Ma się na niej znaleźć rzeźba św. Jana Nepomucena. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu zdobiła mysłowicki Rynek.
Gorzelik zainteresował się tą kamienną rzeźbą w marcu, gdy w Muzeum Miasta Mysłowice wygłaszał prelekcję na temat kultu tego świętego. Los mysłowickiego Nepomucena jest nieznany. Rzeźba zniknęła najprawdopodobniej w drugiej połowie 40. lat ubiegłego wieku. W jakich okolicznościach? Nie wiadomo. Po naszej publikacji na ten temat w ubiegły piątek rozdzwoniły się telefony od Czytelników. Jeden z nich twierdzi, że Nepomucen z Rynku mógł trafić do kościoła mariackiego. – Jeszcze w 70. latach XX wieku z tyłu świątyni przy dzisiejszej ul. Starokościelnej stała taka rzeźba – twierdzi jeden z Czytelników Polski Dziennika Zachodniego.
Czy to faktycznie Nepomucen? Czy jeżeli to prawda, to stoi tam do dzisiaj? Trzeba sprawdzić. Zdaniem Jerzego Gorzelika ustalenie okoliczności jej zaginięcia może znacznie ułatwić jej odnalezienie. Wielu starszych mieszkańców Mysłowic pamięta jeszcze Rynek ze św. Janem Nepomucenem. Być może ktoś pamięta, czy została zniszczona, przeniesiona, czy tylko schowana. Czekamy na państwa sygnały w tej sprawie. (KPB) |
|
|
andreas |
Wysłany: Czw 23:59, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ten lędziński Nepomucen jest podobny do mysłowickiego, bo Nepomucen musi być podobny do Nepomucena
Ta figura św. Jana Nepomucena jest na pewno staro, chociaż nie wiem czy to jest dzieło sztuki, czy gniot (na tym zna sie Jorg Blue_Light_Colorz_PDT_01 )
Mie akurat sie podobo
|
|
|
Dombia |
Wysłany: Czw 22:49, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Oh, już nawet nie wiem w którym on dziale był bo tam bajzel Blue_Light_Colorz_PDT_08
To co pisało skopiowałem jako podpis pod zdjęcie.
Niedługo ruszy portal o historii Mysłowic to będzie co pooglądać |
|
|
tala-natala22 |
Wysłany: Czw 22:35, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Jakbyś mógł to podaj mi linka, bo chcę się dowiedzieć, gdzie on dokładnie stał.
Na stronie Muzeum znalazłam jedynie fajne (bo z przodu) zdjęcie Nepomuka z Mysłowickiego Rynku
|
|
|
Dombia |
Wysłany: Czw 21:37, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Zdjęcie z MuzeumMyslowic.pl. |
|
|
tala-natala22 |
Wysłany: Czw 21:19, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Skąd masz to zdjęcie Nepomuka znad Przemszy i gdzie on dokładnie stał?
(nie pytam nawet gdzie znajduje się teraz)
Bo większość twierdzi, że znajdował się w kapliczce na moście, ale są tacy, którzy mówią, że go tam nie było.
|
|
|
Dombia |
Wysłany: Czw 21:00, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Statua Św. Jana Nepomucena – kapliczka przydrożna starego mostu na Czarnej Przemszy.
|
Także Mysłowice były bardzo bogate w Nepomuki Blue_Light_Colorz_PDT_06 |
|
|
Rafal |
Wysłany: Śro 14:22, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
ten z Lędzin podobny do mysłowickiego ale brakuje mu dużego krzyża |
|
|
andreas |
Wysłany: Sob 21:35, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A to Nepomuki sąsiadów.
Imielin
Lędziny
Chełm ŚL.
Bieruń St.
Tychy
Chorzów
Świętochłowice
Żory
Rybnik
Wrocław-Ostrów Tymski |
|
|
andreas |
Wysłany: Pią 20:10, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Tropiciele zaginionych dzieł sztuki
>Zrabowane na Śląsku dobra kulturalne są na całym świecie
>Znikały one także po zakończeniu II wojny światowej
Krzysztof P.Bąk
Nikt dokładnie nie wie, ile dzieł sztuki zniknęło z naszego województwa. Najpierw wywozili je hitlerowcy i Sowieci, sporo „wyparowało” też wczasach PRL-u, a nawet w ostatnim dziesięcioleciu ubiegłego wieku.
–Chcemy je odnaleźć, zewidencjonować albo przynajmniej ustalić okoliczności ich zaginięcia – wyjaśnia historyk sztuki, a jednocześnie lider Ruchu Autonomii Śląska dr Jerzy Gorzelik.
– Pomysł jest dobry – ocenia Łucja Ginko, dyrektorka wydziału kultury śląskiego Urzędu Marszałkowskiego. – Najważniejsze by był przydatny i służył np. muzeom, konserwatorom zabytków, mieszkańcom...
W naszym regionie tego rodzaju pomysł to nowość, ale w kraju podobne prace były już prowadzone. We Wrocławiu kierował nimi prof. Jerzy Harasimowicz. – Dobra kulturalne ze Śląska znajdują się nie tylko za granicą, ale również w kraju. Wiedza zdobyta na ich temat jest nieoceniona – mówi.
Do największych spustoszeń wśród dóbr naszego dziedzictwa doszło w czasie II wojny światowej. -Najbardziej spektakularnym przykładem jest kustodia raciborska – mówi Gorzelik. –Wielka monstrancja, która wyszła spod ręki późnośredniowiecznego mistrza złotnictwa.
Gorzelik chce jednak przede wszystkim szukać dzieł sztuki, których nie ma w spisach rzeczy zaginionych konserwatorów zabytków. Choćby takich jak kamienna rzeźba Jana Nepomucena, która z mysłowickiego Rynku zniknęła najprawdopodobniej w czasach stalinowskich. Do dziś nie natrafiono na jej ślad.
>Będzie lista śląskich dzieł, które zaginęły
>Wszystko po to, by niektóre z nich odzyskać
Krzysztof P.Bąk
REGION Czy jest czego szukać? Historycy i znawcy sztuki przekonują, że tak. I podają przykłady: bytomski lew, rzeźba autorstwa Theodora Kalidego, która po latach została odnaleziona w Warszawie, albo wystawione na aukcji w Londynie karty Graduału Raciborskiego. Ale o losie innych zaginionych zabytków i dzieł sztuki, jak choćby lwów ze Świerklańca, figur z przydrożnych kapliczek, wciąż niewiele wiadomo. –Zaginionych dzieł sztuki, pochodzących z naszego regionu jest mnóstwo, nawet trudno oszacować ile – uważa dr Jerzy Gorzelik, historyk sztuki z Uniwersytetu Śląskiego.
- Wszelkie badania na ten temat są jak najbardziej sensowne. W Gdańsku ukaże się już trzeci tom, pokazujący Dr Jerzy Gorzelik i zdjęcie bytomskiego lwa, który został odnaleziony w Warszawie
utracone zasoby– ocenia prof. Jerzy Harasimowicz, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego. Pięć lat temu Harasimowicz realizował podobny projekt na Dolnym Śląsku.
Gorzelik chce rozpocząć ewidencję zaginionych dzieł sztuki na terenie województwa śląskiego Opolszczyzny. Tworzeniem tej listy oprócz Gorzelika mają zająć się również absolwenci i studenci historii, działający w Ruchu Autonomii Śląska. Specjalną ankietę chcą rozesłać m.in. do proboszczów parafii, działaczy lokalnych towarzystw propagujących historię miast. O tym, że o zaginione rzeźby i obrazy warto pytać w kościołach przekonany jest Harasimowicz. –Wiele kościołów, zwłaszcza ewangelickich, było po prostu sprzedawanych. Cały szereg prospektów organowych i ołtarzy można znaleźć w świątyniach w innych częściach Polski – ocenia Harasimowicz.
Zdaniem Henryka Grzonki z Polskiego Radia Katowice, który prowadzi audycję o Śląsku, na tworzonej przez Gorzelika liście powinny się znaleźć dwa dzwony z drewnianego XVI-wiecznego kościółka w Łaziskach pod Rybnikiem. –To jedyna rzecz, której brakuje w tym, jednym z najstarszych na Śląsku drewnianych kościółków i jednym z nielicznych, które stoją w swoim pierwotnym miejscu – opowiada Henryk Grzonka. – Hitlerowcy wywieźli te dzwony do portu w Hamburgu, gdzie miały być przetopione. Najstarsze zostawiono na koniec, więc ocalały, bo skończyła się wojna. Jeden znalazł się pod Bremą, inny w Bawarii. Jeszcze ich nie odzyskano.
Dr. Jackowi Owczarkowi, szefowi Górnośląskiego Centrum Dziedzictwa Narodowego, pomysł Gorzelika wydaje się cenny. Sam opowiada, że gdy pełnił funkcję wojewódzkiego konserwatora zabytków, wielokrotnie zetknął się z sytuacją, gdy informowano go, że coś znikają cenne zabytki i dzieła sztuki. – Próbowałem prowadzić śledztwo w sprawie dziwnego przeobrażenia się kominków z pałacyku w Zawiści koło Mikołowa. W 50. latach w czasie remontu, miały trafić do pałacu w Rybnej. Ale tam są zupełnie inne kominki. Ilość i materiał się zgadza, ale cała reszta nie – dodaje Owczarek. Jego zdaniem tworzenie takiej listy ma sens, jeżeli nie będzie ona tylko manifestacją, że coś zginęło, tylko przełoży się na konkretne działania prawne. – Czym innym jest ustalenie, a czym innym odzyskanie cennego przedmiotu – uważa Owczarek.
Jerzy Gorzelik dodaje, że na liście powinny znaleźć się również muzealia, których aktualne miejsce pobytu jest znane. – Wiele pochodzących ze Śląska dzieł znajduje się w zbiorach innych muzeów, często leżą w magazynach – twierdzi Gorzelik. – Nasze badania wykazały, że nie ma w Polsce muzeum, w którym nie byłoby eksponatów ze Śląska
– dodaje Harasimowicz.
Co powinno trafić na listę zaginionych dzieł?
Dzieła działającego w Katowicach w okresie międzywojennym plastyka Stanisława Szukalskiego.
Jeszcze po II wojnie były w archiwum Urzędu Wojewódzkiego,
Przydrożna figura św. Floriana ze Stanicy w powiecie gliwickim,
Kustodia raciborska – złota, średniowieczna monstrancja,
Późnogotycki tryptyk z 1510 roku z rzeźbą św. Anny Samotrzeciej z wizerunkami świętych z kościoła w Zacharzowicach (pow. gliwicki),
Rzeźby lwów z Bytomia, Świerklańca, Rud i jednego z cmentarzy w Gliwicach,
Rzeźba Jana Nepomucena z Rynku w Mysłowicach,
Rozszabrowane po 1945 roku zbiory górnośląskiej arystokracji,
Madonna z Dzieciątkiem – późnogotyckie arcydzieło sztuki snycerskiej z Lasowic Małych (opolskie),
Kominki z pałacyku w Zawiści,
Dzwony z kościoła w Łaziskach pod Rybnikiem,
Część zbiorów gromadzonych przed II wojną światową przez tworzącego w Katowicach muzeum Tadeusza Dobrowolskiego.
Takich dzieł sztuki, których los jest nieznany jest na pewno więcej. Czekamy na sygnały od Czytelników, co jeszcze powinno znaleźć się na tworzonej przez Jerzego Gorzelika liście. Prosimy o telefony (032-358-23-16) lub mejle: k.bak@dz.com.pl KPB
Źródło DZ 04.04.2008. |
|
|
Tofik |
Wysłany: Pon 23:04, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
jeśli poszukiwania nie przyniosą rezultatów, to może jakaś wspólna inicjatywa na rzecz odbudowy barokowej figury św. Jana Nepomucena. |
|
|
Jorg |
Wysłany: Nie 15:02, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ten z Rynku to dobra, barokowa figura. Drugi to szczerze mówiąc gniot. |
|
|
standart |
Wysłany: Nie 14:41, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
napewno nie te same.
dowód..
spójrz z której strony znajduje sie dół krzyża.
Na figurce przedstawionej na starym zdjęciu Nepomucen trzyma dół krzyża swoją prawą ręką.
ten na piosku - lewą.. |
|
|
Dombia |
Wysłany: Nie 13:02, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Jakiś dowód proszę że to nie te same
Ale trzeba przyznać że są bardzo bardzo podobne, żeby nie powiedzieć identyczne. |
|
|
andreas |
Wysłany: Sob 22:38, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
Fota ******, zbliżenie jeszcze lepsze, ale to na pewno niy jes tyn som co na Piosku.
|
|
|