Autor |
Wiadomość |
kloniczka |
Wysłany: Pon 15:57, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
a może napisać program unijny na modernizację okolicy? |
|
|
Facio |
Wysłany: Pią 15:55, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Szukam dogodnego miejsca w Mysłowicach na spacery, ale niestety go nie znajduję...
A szkoda. Dziś postaram się dojść do Trójkąta Trzech Cesarzy. |
|
|
ninja alex |
Wysłany: Pią 14:12, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Może urzędnicy żyją w przekonaniu, że niewiele osób tam chodzi na spacery. W końcu plac Wolności odwiedzają mieszkańcy, idący do UM, a także wielu, którzy są przejazdem. Nawet troszkę go widać z mostu Mysłowice-Sosnowiec. Jakby nie było Promenada jest "na odludziu"(ale oto chodziło przecież projektantowi), osobiście wieczorem nie przechodziłabym tamtędy, krzaki zarośnięte, ławki niektóre połamane, śmieci pełno, a wie ktoś jak wygląda sprawa oświetlenia w nocy, też wyłączone?
Niewielkimi kosztami dla UM, można by było doprowadzić ją do porządku. Cóż, były plany... ale dla Parku Zamkowego na początku 2008 roku. Promenada jest bardzo niewygodnym tematem dla urzędników i (po części) historyków.
Ogólnie, problemy finansowe miasta(i wyzbyte 100mln w kilka miesięcy, tego nie wybaczę nigdy) nie pozwalają na inwestycję w kulturę, więc o zabytkach to nawet można pomarzyć. |
|
|
Facio |
Wysłany: Pią 8:14, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wczoraj byłem tam na spacerze i źródełko wypływa spod brody lwa. Oprócz tego faktycznie smród z kanału oraz mnóstwo drobnych śmieci, które naniosła woda- zapewne po ostatnich podtopieniach. Byłem tam pierwszy raz od bardzo wielu lat: strasznie to wszystko zapuszczone i aż dziw mnie bierze, że taki bałagan istnieje niecały kilometr od urzędu miejskiego i odnowionego placu Wolności. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 16:22, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
I co z tym wysypiskiem gruzu? kopiec nadal rośnie |
|
|
take |
Wysłany: Pią 14:33, 12 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
|
pb |
Wysłany: Pon 14:54, 25 Maj 2009 Temat postu: oboz |
|
Przy kolejnym spacerze sugeruje sfotografowanie terenu po "Rose Garten" - wczesna wiosna br.plynela tam m.in.gnojowka;sterczaly resztki wartowni,a zejscie w dol uniemozliwialo dzikie wysypikso byle czego... |
|
|
Tofik |
Wysłany: Nie 13:38, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
|
|
kukulka1 |
Wysłany: Pon 11:42, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ja się boję sama z dzieciakami chodzić po Promenadzie. Pełno krzaków, pijanych facetów, naćpanych nastolatków. Nawet jadąc tamtędy rowerem pedałuję bardzo szybko. Tak być nie powinno .... |
|
|
Nemo |
Wysłany: Czw 19:04, 07 Sie 2008 Temat postu: Promenada dziś |
|
Promenada dziś
W dniu wczorajszym dokonaliśmy wraz z Take dokładniejszej lustracji terenu Promenady celem dokonania opisu sytuacji aktualnej. Na teren promenady weszliśmy od strony rzeki - po przejściu wzdłuż toru kolejowego.
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, po rozebraniu ostatnich baraków dawnego obozu przejściowego - na teren parkowy Promenady zaczęto zwozić w dużych ilościach gruz budowlany oraz ziemię. Akcja miała największe nasilenie tuż przed przyjazdem papieża na siódmą pielgrzymkę w 1999 roku - związane z tym chodziły wtedy plotki, że msza miała się odbyć właśnie na Promenadzie.
Nadsypanie ziemi w rejonie od toru kolejowego aż do dawnego płotu Muzeum miało jak się wydaje wielorakie znaczenie. Po pierwsze chodziło o podwyższenie poziomu terenu, co miało mieć wpływ na ograniczenie bądź zablokowanie wypływu wód gruntowych - w owym czasie po likwidacji Muzeum, ruiny baraków były ciągle zalane. Po drugie - nawieziona masa ziemi fizycznie "wypchnęła" wodę przed nadsypany teren.
Teren wg naszych pomiarów wznosi się obecnie w sposób nieregularny na 30 - 50 cm ponad dawny poziom terenu i jest wyżej położony niż reszta parku. Jeśli chodzi o ograniczenie wypływu wód podskórnych to częściowo się to udało - woda w rejonie nadsypu nie wypływa na powierzchnię, jednak jej działanie podziemne jest nadal aktywne co potwierdzają liczne stanowiska roślinności bagiennej wyrastającej wprost z pozornie suchej nawierzchni. Poza tą roślinnością dużo rośnie też samosiejek brzeziny oraz wierzby. Grunt jest niestabilny. Należy więc zadbać wciąż o izolację wodną terenu.
Woda "wypchnięta" przed czoło nadsypu tworzy obecnie stały wylew, miejscami o charakterze bagna, na którym rośnie m.in. tatarak. Wylew ten o nieregularnym kształcie długi jest na niemal całą szerokość parku, a szeroki na 3 - 5 metrów.
Jeśli chodzi o pozostały teren parku - stan alejek jest katastrofalny - pozostały ślady po trzech. Trawniki są podmokłe i mimo że okazyjnie koszone to wyglądają nieciekawie. Brak jest oświetlenia, koszów na śmieci, ławek - te stoją nieliczne w głównej alei. Wydaje się, że obecnie najważniejszym posunięciem to zabezpieczenie terenu przed dalszą degradacją tego terenu. Do najpotrzebniejszych decyzji należą niewątpliwie:
- zamknięcie wysypiska,
- wypompowanie wody z terenu wylewów,
- wycięcie wysokiej roślinności
- sprzątanie terenu parku
|
|
|