Forum Mieszkańców Mysłowice

kufel

REMAGUM MOSiR MYSŁWICE - EC WYBRZEŻE TPS RUMIA
10.01 godz: 18:00
Hala Bończyk

Tofik

Dzień Magdaleny Olszówki
( Dziennik Mysłowicki )

Magdalena Olszówka poprowadziła pierwszoligowy zespół siatkarski Remagum MOSiR Mysłowice do bardzo ważnego zwycięstwa. Podejmujące drużynę TPS Rumia mysłowiczanki dzięki wygranej 3:0 zdobyły cenne trzy punkty. W pierwszym secie, w którym Olszówka “nastawiała celownik” rywalki podbiły kilka piłek po jej atakach, ale gdy wreszcie skrzydłowa przebiła się przez blok rywalek zaczął się jej koncert. Jego najmocniejszym akordem w pierwszym secie był as serwisowy (22:16). Pieczęć na zwycięstwie 25:21 w tej partii postawiła Anna Gawron, skutecznym atakiem.

W drugiej odsłonie Olszówka zdobywając po dwa punkty z rzędu podwyższała prowadzenie zespołu Sebastiana Michalaka na 14:9 i 18:10. Najważniejszy był jednak jej punkt na 25:24. Wcześniej bowiem przegrywające 14:24 zawodniczki TPS Rumia zdobyły dziesięć (!) punktów z rzędu i doprowadziły do wyrównania. Atak Olszówki z II linii przerwał serię rywalek, a po chwili kolejny atak Gawron zapewnił Remagumowi MOSiR wygraną 26:24.

W trzeciej partii Olszówka w dalszym ciągu skutecznie atakowała. Na koniec zdobyła dwa ostatnie punkty dla mysłowickiej drużyny na 24:19 i 25:21 i z dorobkiem 20 punktów w całym spotkaniu przypieczętowała wygranie meczu.

REMAGUM MOSiR: Staniucha, Olszówka, Pazderska, Romel, Gawron, Kubieniec i Kondyjowska - libero oraz Bawoł.

kufel

No to po raz pierwszy na forum. Na mws tego jeszcze ni ma:
I liga kobiet: Drogocenne zwycięstwo dla Mysłowic
17.01.2009, 22:23:38
Drużyna z Mysłowic odniosła ważne zwycięstwo. Pokonała w wyjazdowym meczu SMS Sosnowiec i zachowała szanse gry w pierwszej szóstce drużyn.

Pierwszy set spotkania rozpoczął się po myśli przyjezdnych. Po trzech serwach Natalii Staniuchy było 3:0 dla MOSiR-u. W miejscowej drużynie nieszczęśliwej kontuzji doznała Aleksandra Motyk, która została zastąpiona przez Aleksandrę Trojan. Uczennice wyrównały stan seta po dwóch błędach własnych oraz ataku Katarzyny Lisieckiej. Wyrównana gra toczyła się do stanu 8:7 dla MOSiR-u, po czym zaznaczyła się przewaga podopiecznych trenera Sebastiana Michalaka. Sosnowiecka drużyna nie potrafiła kończyć ataków własnych i często nadziewała się na szczelny blok. Przy stanie 15:11 dla przyjezdnych na zagrywce pojawiła się Karolina Pazderska i po jej serwach było 21:11. Przerwy na żądanie oraz zmiany w składzie SMS-u nie przyniosły spodziewanych efektów i w rezultacie czego pierwszą partię na swoje konto zapisały przyjezdne.

Druga odsłona meczu to zmiana ról. SMS objął wysokie prowadzenie najpierw 4:0, a po serwach Patrycji Polak, która serwowała od stanu 5:1 było już 11:1. Zawodniczki z Mysłowic było odrzucone od siatki, słabo przyjmowały zagrywkę oraz były blokowane przez miejscowe zawodniczki. Zadowolone wysokim prowadzeniem uczennice oddały inicjatywę przyjezdnym w efekcie czego przy stanie 13:7 o czas poprosił trener SMS-u Andrzej Peć. Reprymenda okazała się skuteczna, gdyż miejscowa drużyna „ruszyła” z miejsca i zaczęła zdobywać punkty. Przy stanie 16:12 o drugą przerwę poprosił trener Andrzej Peć, widząc słabą grę swoich podopiecznych. Drużyna z Sosnowca nie dała sobie wydrzeć wypracowanej wcześniej przewagi i utrzymała prowadzenie do końca seta odnosząc zwycięstwo i doprowadzając do remisu w meczu.

Trzecią partię lepiej rozpoczęły podopieczne Andrzeja Pecia, które objęły prowadzenie 4:0. Mysłowicka drużyna nie pozostała dłużna i zmniejszyła prowadzenie SMS-u do dwóch punktów (6:4) po ataku Magdaleny Olszówki. Uczennice grały poprawnie i utrzymywały trzypunktową przewagę do stanu 15:12. Od tego momentu zanotowały przestój i straciły z rzędu dziesięć punktów. Najpierw wspomniana wcześniej Magdalena Olszówka wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie 17:15, a po ataku Karoliny Pazderskiej było 22:16. Losy tego seta agresywną zagrywką próbowała odwrócić Joanna Wołosz, dzięki której sosnowiecka drużyna zniwelowała przewagę do dwóch punktów (20:22). Końcówka seta należała do przyjezdnych, które bezlitośnie wykorzystały błędy własne SMS-u i wygrały tą odsłonę stosunku 25:21.

Czwarty, a zarazem ostatni set meczu, od samego początku toczył się pod dyktando podopiecznych Sebastiana Michalaka. Przy stanie 7:6 dziewięć kolejnych zagrywek wykonała Maria Romel i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 16:6. W tym momencie uczennice straciły ochotę i wolę walki do dalszej gry. Prowadzenie przyjezdnych ani przez moment nie było zagrożone, a SMS był jedynie tłem w tym secie dla lepiej dysponowanych mysłowiczanek, które odniosły zasłużone zwycięstwo.

W najbliższej kolejce SMS zmierzy się z Budowlanymi w Toruniu, a MOSiR Mysłowice w meczu o „sześć” punktów zmierzy się z AZS-em Poznań.

SMS Sosnowiec – Remagum MOSiR Mysłowice 1:3

(16:25, 25:19, 21:25, 15:25)

Składy zespołów:

SMS Sosnowiec: Lisiecka, Bryda, Pelc, Wołosz, Motyk, Chmura, Bulbak (libero) oraz Polak,Trojan, Gluba

MOSiR Mysłowice: Olszówka, Staniucha, Pazderska, Romel, Gawron, Kubieniec, Wojtczak (libero) oraz Bawoł i Ciechnowska

Tofik

XVI Kolejka
REMAGUM MOSiR Mysłowice 3:2 AZS AWF Poznań
( 20:25, 25:15, 25:22, 12:25, 15:11 )

kufel

REMAGUM MOSiR Mysłowice - AZS AWF Poznań 3:2
(20:25, 25:15, 25:22, 12:25, 15:11)

REMAGUM MOSiR Mysłowice: Olszówka, Staniucha, Pazderska, Romel, Gawron, Kubieniec, Kondyjowska (libero) oraz Pielecka, Boroń, Adamska i Gołda
AZS AWF Poznań: Owczynnikowa, Paszek, Łakomy, Jagodzińska, Bejga, Duda, Narożna (libero) oraz Wardak, Weder i Filipowicz

I set
Z wysokiego „C” rozpoczęły to spotkanie siatkarki MOSiR-u Mysłowice. Dzięki dobrym zagrywkom Natalii Staniuchy objęły prowadzenie 3:0 i od razu o czas musiał poprosić trener przyjezdnych, Wojciech Lalek. Gdy po przerwie jeszcze jedna piłka z zagrywki wpadła w pole AZS AWF Poznań, wydawać mogłoby się, że spotkanie będzie przebiegało pod dyktando gospodyń. Tak się jednak nie stało. Za sprawą mocnych zagrywek i dobrej gry w ataku Magdy Jagodzińskiej siatkarki z Poznania doprowadziły do remisu 7:7, a gdy kolejnego asa posłała Aneta Duda, to trener Sebastian Michalak poprosił o czas. Siatkarki z Poznania grały w tym fragmencie bardzo dobrą i solidną siatkówkę, z kolei zespół gospodyń popełniał zbyt dużą ilość błędów własnych. Przy stanie 8:14 o drugą przerwę poprosił trener mysłowiczanek. Od tego momentu zaczęła się gra punkt za punkt, lecz siatkarki Remagum MOSiR Mysłowice nie potrafiły zmniejszyć przewagi poznanianek. Popełniały zbyt wiele błędów własnych a największym mankamentem był brak skuteczności i niemożność skończenia ataków. Gdy na tablicy pojawił się wynik 14:21 w mysłowickim zespole doszło do podwójnej zmiany. Na parkiecie pojawiły się Monika Pielecka i Katarzyna Boroń, lecz nie poprawiły one jakości gry zespołu. Po kilku kolejnych dobrych akcjach AZS-u, siatkarki z Poznania wygrały pierwszą partię 20:25.

II set
Początek drugiego seta miał bardzo zacięty przebieg, jednak zaznaczyła się mała przewaga gospodyń (4:2, 6:4, 8:6). Przy stanie 9:6 z obejścia zaatakowała Maria Romel a z przechodzącej uderzyła Natalia Staniucha i zrobiło się 11:6. Czas na żądnie trenera Lalka jednak nie przyniósł oczekiwanych zmian i przy stanie 13:7, trener poznanianek poprosił o drugą przerwę. Nic nie było jednak w stanie zatrzymać pędzącego MOSiR-u który grał znakomicie w tej części partii. Prym wiodły Barbara Kubieniec i Karolina Pazderska, natomiast w drużynie gości dobrze spisywała się Marianna Łakomy, lecz to jednak było za mało na odrobienie strat do rywalek. MOSiR regularnie powiększał swoją przewagę (17:10, 20:12). Set zakończył się wynikiem 25:15 a piłkę na wagę zwycięstwa w tej partii zdobyła Magdalena Olszówka potężnym atakiem z lewego skrzydła.

III set
Trzeci set miał najbardziej zacięty przebieg i dostarczył kibicom zgromadzonym w hali wiele emocji. W drużynie gospodyń bardzo dobrze radziła sobie Maria Romel oraz duet w bloku Pazderska - Kubieniec. Gdy sędzia odgwizdał błąd dotknięcia siatki przez siatkarki AZS, trener Wojciech Lalek poprosił o czas, bowiem rywalki odskoczyły na dwa punkty (7:5). Mocne ataki Darii Paszek na niewiele się zdały przyjezdnym, które chwilę później przegrywały już 13:9 i wydawało się, że gospodynie złapały wreszcie prawidłowy rytm gry. Jednak chwilowy przestój i blok Magdy Jagodzińskiej na Annie Gawron doprowadził do remisu 15:15. Gdy po bardzo długiej wymianie mocno w boisko zaatakowała Magda Olszówka, na tablicy pojawił się wynik 20:18. Siatkarki Sebastiana Michalaka spokojnie dowiozły tę przewagę do końca seta, którego w ostateczności wygrały 25:22.

IV set
Czwarta partia rozpoczęła się od bardzo dobrej gry AZS AWF Poznań. Dzięki błędom mysłowiczanek w ataku, oraz świetnej grze Martyny Wardak, przyjezdne odskoczyły na pięć punktów (0:5). Siatkarki MOSiR-u w niczym nie przypominały koncertowo grającej drużyny z trzeciego i czwartego seta. Nie potrafiły poradzić sobie w polu zagrywki, nie umiały także jej przyjąć, co było zasługą znakomitych serwisów poznanianek. Przewaga drużyny z Poznania była stale powiększana, głównie za sprawą bardzo dobrej gry na rozegraniu Olgi Owczynnikowej. Przy stanie 10:20 trener Michalak zaczął zmieniać swoje zawodniczki, aby dać im odpocząć przed nieuchronnym tie-breakiem. Po bardzo słabej grze zespół gospodyń przegrał tę partię 15:25 i stało się jasne że cel, jakim było dla MOSiR-u zdobycie trzech punktów - nie został zrealizowany.

V set
Piąty set tylko sam początek miał zacięty. Przy stanie 4:4, pięć kolejnych piłek padło łupem MOSiR-u Mysłowice, który znakomicie bronił ataki rywalek. Gdy było 9:4 siatkarki z Poznania popełniły błąd ustawienia, z czym bardzo nie zgadzał się trener Wojciech Lalek, długo konsultując tę decyzję z sędziami. Gdy po kolejnym znakomitym ataku Marii Romel gospodynie prowadziły 12:7, stało się oczywiste że to one zdobędą dwa punkty w tym spotkaniu. Zespół AZS AWF Poznań nie zamierzał składać broni, jednak już po chwili przegrywał 14:11. Set i mecz zakończyła Magda Olszówka obijając blok poznanianek.

Trenerzy o meczu:
Sebastian Michalak (trener Remagum MOSiR Mysłowice): Biorąc pod uwagę przebieg tego meczu na pewno żałuję tego punktu, a biorąc pod uwagę naszą sytuację kadrową to gratulacje i chwała dziewczynom. Na chwilę obecną gramy bez możliwości zmiany. Nie mamy zawodniczki na środek, przyjmującej. Dzisiaj grały z nami dwie juniorki, dzięki czemu mogły uzupełnić skład. Dzisiaj na pewno wyróżniłbym środek, Maria Romel na czternaście ataków skończyła trzynaście, także dzisiaj środek był bardzo fajną bronią. Za tydzień znowu wystąpimy w okrojonym składzie. Ale liga jest wyrównana wystarczy spojrzeć na ten mecz gdzie praktycznie z trenerem Lalkiem nie zmienialiśmy zawodniczek.

Wojciech Lalek (trener AZS AWF Poznań): Szkoda, ale to już nie pierwszy raz szkoda. My tak gramy że na razie nie potrafimy wygrać wygranego meczu. Myślę że zadowolonym można być z bloku. Mysłowice grają bardzo szybką piłkę na skrzydła. Myśmy się do tego przygotowywali i myślę że to wyszło troszeczkę i tych punktowych bloków było dużo. To są zacięte boje, uważam że jesteśmy gotowi wygrywać i to za trzy punkty, a tymczasem nie wykorzystujemy takiej szansy. Zbyt mocno denerwujemy się taką szansą i dziewczyny tego nie wytrzymują. Zaczynają popełniać takie błędy których przez cały mecz nie ma Mamy dopiero trzy wygrane mecze i stąd trudno oczekiwać że to się samo zdarzy. Trzeba te kilka meczy wygrać, przełamać niemoce w tie-breakach i pójdzie. Jestem o tym przekonany bo zespół jest gotowy żeby wygrywać i to już chyba widać momentami.

Autorem artykułu jest Jakub Bochenek - [link widoczny dla zalogowanych]

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że nasza drużyna wystąpiła bez kilku zawodniczek. Kontuzje nie opuszczają Mysłowic. Nie zagrały: Barbara Bawoł, Karolina Bojdak, Dorota Ciechnowska, Dominika Najmrocka

kufel

TS WISŁA ENION ENERGIA Kraków - REMAGUM MOSiR Mysłowice 0:3
(23:25, 22:25, 26:28 )

TS WISŁA ENION ENERGIA Kraków: Filip, Warchoł, Hatala, Stojek, Gasidło, Surma, Śliwa (l) oraz Przybyło, Drmla.
REMAGUM MOSiR Mysłowice: Staniucha, Olszówka, Romel, Gawron, Kubieniec, Pazderska, Kondyjowska (l) oraz Pielecka, Boroń.

W barwach Wisły Enion Energii zadebiutowała w I lidze 18-letnia Patrycja Drmla, która przez całą jesień leczyła i rehabilitowała kontuzjowany bark.
W II i III odsłonie kilkakrotnie udanie atakowała. Dobre momenty w polu zagrywki (bardzo mocne podania z wyskoku) i w bloku miała Kinga Hatala. Po drugiej stronie siatki brylowała leworęczna Magdalena Olszówka, która skutecznie zbijała z lewego skrzydła, a w końcówce drugiego seta także kąśliwie serwowała zdobywając w meczu 11 pkt. Jednak statystycznie rzecz biorąc najskuteczniejszą zawodniczką naszej drużyny była Karolina Pazderska. Jej łupem padło 13 punktów

Punktowy przebieg meczu:
I set: 1:0, 1:3, 2:3, 2:7, 3:9, 5:10, 8:11, 11:12, 11:13, 14:13, 14:15, 18:15, 18:18, 20:18, 20:20, 22:20, 22:23, 23:23;
II set: 2:0, 2:3, 3:5, 6:5, 6:8, 8:8, 8:10, 9:10, 9:12, 13:12, 13:14, 15:14, 17:15, 17:17, 19:17, 20:18, 20:22, 21:22, 21:24;
III set: 1:2, 3:2, 4:5, 7:5, 7:7, 9:7, 9:9, 10:10, 14:10, 14:12, 15:12, 15:15, 17:15, 17:18, 20:18, 20:20, 21:20, 22:21, 22:23, 23:24, 24:25, 25:26.

W materiale wykorzystano relacje meczową z oficjalnej strony internetowej TS Wisła Enion Energia Kraków

Gość

oby tak dalej Bardzo wesoły

kufel

REMAGUM MOSiR MYSŁOWICE - SCS SOKÓŁ CHORZÓW 3 : 1
(25:21, 18:25, 25:22, 25:21)
v-ce liderki odjechały z kwitkiem. Nasze laski pokazały dziś kawał dobrej siatkówki.

kufel

SERIA WYGRANYCH TRWA.

REMAGUM MOSiR Mysłowice – KS PRO KON STAL Piast Szczecin 3:2
(25:18, 25:16, 19:25, 15:25, 15:10)

REMAGUM MOSiR Mysłowice: Staniucha, Gawron, Pazderska, Romel, Kubieniec, Olszówka, Wojtczak (libero) oraz Najmrocka, Boroń, Gołda.
KS PRO KON STAL Piast Szczecin: Szymańska, Chojnacka, Rzenno, Szydełko, Sachmacińska, Sikora, Siwka (libero) oraz Archangielskaja.

Wygrana z wyżej notowanymi piastunkami nie przyszła łatwo. Pierwsze dwa sety to dominacja naszego zespołu.
Gdy rozpoczynał się trzeci set chyba nikt nie wierzył, że mecz zakończy się innym wynikiem niż 3:0.
I tu nastąpił słynny mysłowicki przestój. Szczecinianki zaczęły grać i seta wygrały.
W czwartym secie przy stanie 5:5 na zagrywkę wchodzi kapitan Piasta Paulina Chojnacka i schodzi z niej przy stanie 15:5. Do końca seta spokojna gra zespołu z zachodniopomorskiego i piąty set stał się faktem.
REMAGUM MOSiR szybko obejmuje czteropunktowe prowadzenie. Gdy na tablicy wyników jest 12:9 asem popisuje się Marta Szymańska i jest to ostatni punkt Piasta w tym meczu. Mysłowiczanki szyko dodają brakujące 3 punkty i wygrywają cały mecz.
Najwięcej punktów dla mysłowickiego teamu zdobywają: Gawron - 20, Kubieniec - 19, Romel - 12, Olszówka -9.
W szczecińskim piaście Chojnacka - 19, Sachmacińska - 16, Sikora - 11.

Luke

Ostatni mecz rundy zasadniczej przed własną publicznością:

REMAGUM MOSiR MYSŁOWICE - TKS-T BUDOWLANI NESTA TORUŃ
28.02.2009 (sobota) godz: 18:00
Hala Widowiskowo-Sportowa - ul. Ks. Norberta Bończyka 32 z - Mysłowice

kufel

KIBICE NA HALE!
W sobotni wieczór nasz pierwszoligowy zespół zmierzy się z TKS-T Budowlani Toruń. Zwycięstwo za trzy punkty (3:0 lub 3:1) daje nam pewny byt w 1 lidze bez względu na ostatni mecz za tydzień w Ostrowcu i wyniki innych spotkań. W związku z tym apelujemy do kibiców: Nie siedźcie w domu, przyjdźcie na mecz (początek godz: 18:00). Flagi, trąbki i inne gadżety mile widziane. Do tego oklaski i "głośne" gardła powinny pomóc naszym dziewczynom w odniesieniu sukcesu. Poniżej zapowiedź meczu z serwisu Strefa Siatkówki.

Dla obu ekip będzie to arcyważny mecz. Wynik najprawdopodobniej przesądzi o tym, kto spokojnie zakończy rozgrywki w szóstce, a kto będzie musiał walczyć o utrzymanie się w rozgrywkach I ligi. W pierwszej rundzie to siatkarki z Torunia okazały się lepsze gładko pokonując beniaminka 3:0.

Tym razem sytuacja zespołu Mariusza Soi nie wygląda tak kolorowo. Po ostatnich spotkaniach z Sokołem w Chorzowie i Piastem u siebie, sytuacja torunianek dramatycznie się zmieniła. Zespół który do niedawna wydawał się pewnym udziału w walce o awans do PlusLigi, musi się bić o szóstą lokatę. Zwycięstwo w sobotnim spotkaniu zapewni utrzymanie w lidze, jednak porażka, biorąc pod uwagę że w następnej kolejce Budowlani pauzują, może spowodować spadek do strefy walczącej o utrzymanie. Powtórzyła się sytuacja z przed roku kiedy to Budowlani świetnie rozpoczęli sezon, jednak kończąc na szóstej lokacie.

Zespół Sebastiana Michalaka odpoczywał w ostatniej kolejce. Drużyna beniaminka ma za sobą imponującą passę sześciu zwycięstw w lidze z rzędu i jeśli wygra dwa kolejne spotkania utrzyma się w lidze i będzie walczyć o piątą lokatę. Jednak przy bardziej sprzyjających okolicznościach może się zdarzyć że dwie najbliższe wygrane przy jednoczesnych porażkach Chemika Police ( z Sokołem i Piastem) dadzą zespołowi z Mysłowic awans do czołowej czwórki co byłoby wielką niespodzianką jeżeli nie sensacją. Tak czy inaczej zespół MOSiR-u mimo że nękany plagą kontuzji bardzo dzielnie sobie radzi w rozgrywkach I ligi i z pewnością w sobotnim spotkaniu również da z siebie wszystko. Spotkanie z pewnością będzie bardzo ciekawie. Dwie wyrównane drużyny z walką o bardzo cenne punkty - to zapowiadają wielkie emocje.

Tofik

XXI Kolejka
REMAGUM MOSiR MYSŁOWICE 3 : 2 TKS-T BUDOWLANI NESTA TORUŃ
(14:25, 23:25, 26:24, 25:23, 15:13)

kufel · Wysłany: Nie 1:57, 01 Mar 2009 Temat postu:

Ech. Nie wiem jakie miałem ciśnienie od końcówki drugiego seta, ale spore. Po tej wygranej (przypomne 7 wygranej z rzędu naszych dziewczyn) czekamy tydzień, jedziemy na ostatni mecz w rundzie zasadniczej do Ostrowca Świętokrzyskiego. Każde zwycięstwo tam daje nam utrzymanie, przegrana to dalsza gra, czyli playoff a własciwie playdown.
Niebawem na mws.pl relacja meczowa i foty.

kukulka1 · Wysłany: Nie 2:03, 01 Mar 2009 Temat postu:

Będzie dobrze !

kufel · Wysłany: Nie 2:05, 01 Mar 2009 Temat postu:

Kukułka jak mawiał mój dziedek dobrze to nam będzie w trumnie Wesoly