Forum Mieszkańców Mysłowice

kufel · Wysłany: Sob 20:28, 07 Mar 2009 Temat postu:

Wygrały 3:2 Wesoly

chyba wszyscy wiedzą co to znaczy Wesoly

yes, yes, yes.

kukulka1 · Wysłany: Wto 1:24, 10 Mar 2009 Temat postu:

Gratulacje za szóste miejsce lidze i za utrzymanie na pierwszo-ligowych parkietach Wesoly

Luke · Wysłany: Wto 12:08, 10 Mar 2009 Temat postu:

wielki szacun dla dziewczyn!!!
W pierwszym sezonie w 1 lidze pokazały sie z bardzo dobrej strony mimo licznych problemów zdrowotnych.

Z jednej strony do ostatniego seta w ostatnim meczu walczyły o uniknięcie baraży, a z drugiej tak naprawde zabrakło zaledwie 3 punktów do pierwszej czwórki (a z obecną formą mogłyby nieźle namieszać).

A do tego 8 zwycięstw w ostatnich 8 meczach!!! Respect Usmiech

kufel

3.05 w Ostrowcu Świętokrzyskim zakończył się turniej barażowy o dwa miejsca w I lidze. Udział wzięły zespoły, które zajęły 7 i 8 miejsce w I lidze oraz drugoligowcy z 3 i 4 miejsca z turnieju mistrzyń II ligi.
Zespoły pierwszoligowe zwyciężając w turnieju zapewniły sobie utrzymanie na zapleczu PlusLigi Kobiet.

Na dzień dzisiejszy (podajemy tak nieprzypadkowo ponieważ nie wiadomo czy wszystkie zespoły przystapią do rozgrywek) skład I ligi na sezon 2009/2010 wygląda następująco:
SSK Calisia Kalisz (spadek z PLK)
KS Piast Szczecin
SCS Sokół Chorzów
EC Wybrzeże TPS Rumia
PSPS Chemik Police
Remagum MOSiR Mysłowice
TKS-T Budowlani Nesta Toruń
AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
SMS PZPS I Sosnowiec
Trefl PS Gdynia (beniaminek)
PLKS Pszczyna (beniaminek)

kufel

ZMIANY

W nadchodzącym sezonie 2009/2010 w naszym klubie szykuje się kilka zmian. Najważniejsza z nich to zmiana na stanowisku trenerów zespołów seniorskich , czyli I-ligowego REMAGUM MOSiR Mysłowice i II-ligowego MOSiR II Mysłowice.

Żaneta i Sebastian Michalakowie zrezygnowali na rok z prowadzenia swoich zespołów seniorskich. Pozostają natomiast przy zespołach młodziezowych.
Nowymi trenerami będą:
Remagum MOSiR Mysłowice - Stanisław Guzak (dotychczasowy II trener)
MOSiR II Mysłowice - Rafał Kalinowski (dotychczas trener kadetek i młodziczek)

Szykują się także zmiany w składzie. Jak już informowaliśmy do zespołu dołączyły bliźniaczki Katarzyna i Magdalena Wawrzyniak z SSK Calisia Kalisz. Prowadzone są rozmowy z zawodniczkami. Klub poszukuje przyjmującej i środkowej.
Z zespołem pożegna się Monika Pielecka (urlop macierzyński).
Można spodziewać się też małych przetasowań pomiedzy zespołem I a II ligowym.
Natalia Staniucha i Anna Gawron otrzymały propozycje z innych klubów i w najbliższym czasie wyjaśni się czy zawodniczki pozostaną w Myslowicach czy zmienią barwy klubowe. O wszystkich zmianach będziemy informować na bieżąco.

Prócz bliźniaczek Wawrzyniak jesteśmy także w trakcie poszukiwań przyjmującej i środkowej. Na parkiecie nie zobaczymy Moniki Pieleckiej, która jest w "błogosławionym stanie". Natalia Staniucha i Ania Gawron dostały propozycję z innych klubów i niebawem wyjaśni się czy zmienią barwy czy pozostaną w Mysłowicach. Bedą też małe przetasowania jeśli chodzi o przejście z I do II ligi. Mam tu na mysli dwie osoby dla których nie bedzie to napewno awans sportowy, ale z pewnością lepiej dla nich będzie grać w drugiej drużynie niż 3/4 sezonu spędzić w kwadracie dla rezerowych, Jeśli się sprawdzą w II lidze i pokażą że są wartościowe to nic nie będzie stało na przeszkodzie by wróciły do pierwszej drużyny - mówi Sebastian Michalak.

Razem z Żanetą podjęlismy decyzję o rezygnacji z prowadzenia drużyn I i II ligi w nadchodzącym sezonie. Chcemy nacieszyć się sobą i chrześcijańsko powiększyć rodzinę. Dla mnie był to 12 sezon w którym łączyłem obowiązki kierownika d/s młodzieżowych sekcji sportowych i imprez masowych z prowadzeniem młodzieżowych grup oraz trenowaniem pierwszej druzyny. W związku z tak napiętym planem zajęć czasu wolnego pozostawało naprawdę niewiele. Żaneta była w podobnej sytuacji. Musimy trochę odpuścić, bo mimo iż miło jest czytać i oglądać siebie w gazetach oraz świętować dobre wyniki swoich podopiecznych to jednak życie upływa. Ani ja, ani Żaneta absolutnie nie obrażamy się na siatkówkę. Zapewniam, że w każdym momencie będę pomagał i załatwiał wszystkie kwestie organizacyjne, natomiast chcę być zwolniony z części popołudniowych zajęć, czyli codziennych treningów oraz kilkudniowych wyjazdów w związku z ligowymi meczami - powiedział o powodach rezygnacji trener Michalak.

Obowiązki trenera I-ligowej drużyny przejmie dotychczasowy drugi trener Stanisław Guzak, zaś szkoleniowcem II ligi będzie Rafał Kalinowski, który w minionym sezonie prowadził m.in. grupę kadetek i młodziczek - potwierdziła Elżbieta Zając - Dyrektor MOSiR Mysłowice

Opracowano na podstawie artykułu "...Pierwsze transfery, zmiany trenerów.." - red. Beata Matyjaszczyk - Życie Mysłowic

[link widoczny dla zalogowanych]

kufel

DOROTA NA NAJWYŻSZYM STOPNIU PODIUM

W zakończonym w niedziele 14.06 Grand Prix Polski Kobiet w Siatkówce Plażowej w Częstochowie libero naszego pierwszoligowego zespołu Dorota Kondyjowska w parze z Agnieszką Wołoszyn pokonały w meczu finałowym słowaczki Haragowa /Blahowa 2:0 wygrywając tym samym cały turniej.
W meczu o III miejsce para Brzostek/Sowała pokonała parę Urban/Wiatr 2:0.

kufel

SEBASTIAN MICHALAK: TRZEBA CZASAMI ZŁAPAĆ DYSTANS DO TEGO CO SIE ROBI.

Wciąż nie milkną echa rezygnacji z funkcji pierwszego trenera Remagum MOSiR Mysłowice, Sebastiana Michalaka. Strefie Siatkówki udało się porozmawiać osobiście ze szkoleniowcem i wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Rozmowę przeprowadził redaktor Sławomir Pawlak.

Środowisko siatkarskie, zaczęło doszukiwać się sensacji w rezygnacji Sebastiana Michalaka z funkcji pierwszego trenera. Zatem panie trenerze jak to było naprawdę?

- Na pewno na nikogo się nie obraziłem jak niektórzy sugerują. To jest mój 12 sezon w rytmie pracy 8 godzin w MOSiR Mysłowice jako Kierownik Młodzieżowych Sekcji Sportowych i Imprez Masowych. Po pracy zajęcia z kadetkami i trening I ligi. Do tego dochodzą obowiązki związane z turniejem World Tour gdzie jestem dyrektorem rozgrywek, Zarządem SZPS, Wydziałem Siatkówki Plażowej i Wydziałem Szkolenia, jestem jeszcze Wiceprezesem w naszym Klubie. I tak mógłbym jeszcze wymienić kilka innych zajęć. Podkreślę raz jeszcze, nie pokłóciłem się z panią dyrektor czy prezesem - bardzo ich zaskoczyłem decyzją bo miałem propozycje dalszej pracy jako I trener, ale postanowiłem i tyle. Może będę żałował, nie wiem Jeżeli ktoś uważa że wykonywałem dobrą pracę to pewnie znajdę jeszcze miejsce pracy czy w MOSiR czy gdzie indziej.

Czyli ogrom obowiązków był przyczyną rezygnacji.

- Kiedyś rozmawiałem z trenerem Kawką i dziwiłem się jak może po awansie zostawić zespół w LSK, przecież każdy chce w sporcie być wyżej i grać o najwyższe cele - ale teraz doskonale rozumiem jego decyzje trzeba czasami złapać jakiś dystans do tego co się robi. Nikt poza meczami nie wie ile jest pracy organizacyjnej, nikt nie wie skąd jest obóz, sparing, hotel, badania, licencje itd., a prawda jest taka że większość tych spraw robią trenerzy (chyba że my jesteśmy wyjątkiem, a wszędzie jest różowo). Tak więc nie chcę skończyć tak jak August [Piotr Augustyn - trener Płomienia Sosnowiec - przyp. red.] z zawałem i chcę pocieszyć się z żoną życiem i rodziną oraz naładować akumulatory.

Czy to oznacza definitywny rozbrat pana z siatkówką?

- Na razie pozostaję z grupami młodzieżowymi kadetkami i juniorkami w MOSiR-ze także rozbratu z siatkówką nie ma.

Jak ocenia pan swoją pracę z zespołem. Pracował pan nad budową zespołu na nowy sezon. Czy może pan uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić jak będzie wyglądała kadra zespołu w przyszłym sezonie?

- Do tego zespołu sprowadziłem zawodniczki i zawsze odpowiadałem za zespół i wynik. Od wychowanek jak Ciechnowska i Bojdak po Staniuche, Kubieniec i Gawron w ubiegłym sezonie. W tym sezonie pozyskaliśmy siostry Wawrzyniak i na tym jeszcze nie koniec - szukamy jeszcze środkowej i przyjmującej, ale które to będą to już decyzja Stanisława Guzaka, który będzie w tym sezonie prowadził zespół - on musi sobie dobrać zespół i zawodniczki z którymi chce pracować.

Teraz zawodniczki zarówno udadzą się na zasłużony urlop. Kadrę Remagum MOSiR Mysłowice poznamy już 3 sierpnia, kiedy to odbędzie się pierwszy trening.

[link widoczny dla zalogowanych]

kufel

I liga - REMAGUM MOSiR Mysłowice - Terminarz sezonu 2009/2010

1 kolejka - 10.10.2009 - Trefl PS Gdynia - REMAGUM MOSiR Mysłowice
2 kolejka - 17.10.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - PLKS Pszczyna
3 kolejka - 24.10.2009 - LTS Legionovia Legionowo - REMAGUM MOSiR Mysłowice
4 kolejka - 31.10.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - SMS PZPS I Sosnowiec
5 kolejka - 7.11.2009 - UKS Jedynka ALeksandrów Łódzki - REMAGUM MOSiR Mysłowice
6 kolejka - 14.11.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - SCS Sokół Chorzów
7 kolejka - 18.11.2009 - EC Wybrzeże TPS Rumia - REMAGUM MOSiR Mysłowice
8 kolejka - 21.11.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - PSPS Chemik Police
9 kolejka - 28.11.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - pauzuje
10 kolejka - 5.12.2009 - TKST Budowlani Toruń
11 kolejka - 12.12.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
12 kolejka - 16.12.2009 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - Trefl PS Gdynia
13 kolejka - 19.12.2009 - PLKS Pszczyna - REMAGUM MOSiR Mysłowice
14 kolejka - 9.01.2010 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - LTS Legionovia Legionowo
15 kolejka - 16.01.2010 - SMS PZPS I Sosnowiec - REMAGUM MOSiR Mysłowice
16 kolejka - 23.01.2010 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - UKS Jedynka Aleksandrów Łódzki
17 kolejka - 30.01.2010 - SCS Sokół Chorzów - REMAGUM MOSiR Mysłowice
18 kolejka - 3.02.2010 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - EC Wybrzeże TPS Rumia
19 kolejka - 13.02.2010 - PSPS Chemik Police - REMAGUM MOSiR Mysłowice
20 kolejka - 17.02.2010 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - pauzuje
21 kolejka - 27.02.2010 - REMAGUM MOSiR Mysłowice - TKST Budowlani Toruń
22 kolejka - 3.03.2010 - AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - REMAGUM MOSiR Mysłowice

kufel

PUCHAR KANCLERZA WSH SOSNOWIEC DLA REMAGUM MOSiR MYSŁOWICE

W dniach 4 - 6 września w Sosnowcu rozegrano turniej o Puchar Kanclerza Wyższej Szkoły Humanitas. W turnieju prócz naszej drużyny zagrały gospodynie WSH Płomień Sosnowiec, SCS Sokół Chorzów, PLKS Pszczyna i SMS PZPS Sosnowiec.
Puchar Kanclerza powędrował do Mysłowic.
Mysłowiczanki w całym turnieju przegrały tylko jeden mecz z SCS Sokół Chorzów 2:3, wygrywając z PLKS Pszczyna 3:1, WSH Płomień Sosnowiec 3:0 i w ostatnim meczu z SMS PZPS Sosnowiec 3:2 (25:21, 24:26, 16:25, 25:20, 15:9).
Zawodniczki REMEGUM MOSiR otrzymały też nagrody indywidualne i tak: najlepszą rozgrywającą została Natalia Staniucha, a najlepszą przyjmującą Dorota Kondyjowska.
W turnieju prócz kontuzjowanej Barbary Bawoł zagrały wszystkie zawodniczki, a w ostatnim meczu trener Guzak dokooptował do składu zawodniczkę II ligowego MOSiR-u II Michalinę Lux.

Więcej na [link widoczny dla zalogowanych]

kufel

Pięciosetowy pojedynek stoczyły siatkarki PLKS–u Pszczyna z MOSiR–em Remagum Mysłowice. Spotkanie w ramach rozgrywek o Puchar Polski wygrały pszczynianki 3:2.

Dla obu zespołów był to ostatni sprawdzian przed inauguracją rozgrywek ligowych. W najbliższą sobotę (10 października) PLKS zagra na wyjeździe z Chemikiem Police.

Siatkarki PLKS–u wygrały w ostatnim sprawdzianie przed inauguracją rozgrywek I ligi. (fot. sps24.pl)

Początek środowego meczu był wyrównany. W pewnym momencie MOSiR odskoczył na trzy oczka, ale kiedy na zagrywce pojawiła się Edyta Węcławek stan meczu się wyrównał (12:12). Nieskuteczne dwa ataki Agnieszki Mitręgi spowodowały, że mysłowiczanki odskoczyły na pięć punktów (15:20).

W tym momencie trener Jarosław Bodys zdjął z placu gry rozgrywającą Izabelę Placek, a zastąpił ją Aleksandrą Filip. Mimo że PLKS zbliżył się w końcu na jeden punkt (20:21), to pierwszego seta przegrał do 21.

Druga odsłona rozpoczęła się dla gospodyń fantastycznie. PLKS prowadził już 7:1, a duża w tym zasługa Węcławek. Pozyskana przed tym sezonem z Politechniki Śląskiej Gliwice atakująca sprawiła rywalkom mnóstwo problemów swoją zagrywką. Zespół, w której występują Barbara Kubieniec, była zawodniczka naszego zespołu, odrobił starty do jednego punktu (8:7), ale w tym momencie pszczynianki rozpoczęły marsz po zwycięstwo w drugim secie. MOSiR został zmieciony z parkietu, bo nasze wygrały do 13.

Trzecia partia toczyła się pod dyktando pszczynianek, które prowadziły 3-4 punktami. W końcówce wynik się wyrównał, ale nie trwało to długo, bo PLKS prowadził 24:20. Mimo wielu szans, set ten zakończył się… porażką (29:31) siatkarek z Pszczyny.

Czwarta cześć meczu była wyrównana tylko do połowy. W końcu jednak PLKS odskoczył na trzy punkty (16:13), a im bliżej był końca, tym coraz większą przewagę posiadał zespół z Pszczyny. Podopieczne trenera Bodysa wygrały do 17.

W tie-break’u już od początku PLKS osiągnął przewagę trzech punktów. Mysłowiczanki nie miały żadnych argumentów i gospodynie wygrały do 9, a cały mecz 3:2.

Kolejnym rywalem pszczynianek w Pucharze Polski będzie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie odbędzie się w Pszczynie 29 października. PLKS z MOSiR-em Mysłowice spotkają się w lidze już… 17 października. Tym razem gospodarzem meczu będzie zespół Barbary Kubieniec.

PLKS Pszczyna – MOSiR Remagum Mysłowice 3:2 (21:25, 25:13, 29:31, 25:17, 15:9)

PLKS: Izabela Placek, Agnieszka Mitręga, Urszula Jędrys–Szynkiel, Edyta Węcławek, Agnieszka Bodys, Anna Gwiżdż, Magdalena Kosiarska (libero) oraz Aleksandra Filip, Dominika Marszałek, Maria Haratyk, Katarzyna Bartlak. Trener: Jarosław Bodys.

MOSiR: Magdalena Olszówka, Natalia Staniucha, Barbara Bawoł, Maria Romel, Dorota Ciechnowska, Barbara Kubieniec, Dorota Kondyjowska (Libero) oraz Karolina Lewicka, Karolina Bojdak, Anna Gawron. Trener: Stanisław Guzak.
(sps24.pl )

_________________________________________________

Już 10 października o 18.00 w Hali Stulecia Sopotu zawodniczki Trefla rozpoczną walkę o awans do PlusLigi Kobiet. Ich pierwszym rywalem będzie MOSiR Mysłowice. Wstęp wolny!
Do sobotniego spotkania sopockie siatkarki przystąpią pewne swoich umiejętności po wygranej 3:0 w środowym meczu Pucharu Polski z EC Wybrzeże TPS Rumia. Zawodniczki Trefla w tym spotkaniu były lepsze od rywalek w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przed meczem z Mysłowicami nie zadzierają jednak głów i zapowiadają walkę.

- Nie możemy „obrosnąć w piórka” – mówiła po środowym pojedynku rozgrywająca Marta Szymańska - Musimy ciężko trenować, by wygrywać z zespołami, które się postawią, a każdy, kto będzie tu przyjeżdżał, będzie się starał grać z nami na 300%.

Gorsze wspomnienia ze środowego wieczora będzie miał na pewno MOSiR. Zawodniczki na mecz II rundy Pucharu Polski musiały pojechać do Pszczyny, gdzie przegrały z PLKS-em 2:3. Pomijając nastrój po porażce, przyjezdne będą miały więc „w nogach” dwa sety więcej i długą podróż za sobą.

- Wychodzimy z założenia, że każdego zespołu trzeba się obawiać, w ramach szanowania przeciwnika – zapowiada Edward Pawlun, trener Trefla.

Najbliższy rywal sopocianek to szósta drużyna ubiegłego sezonu I ligi kobiet. Na tej pozycji zostały sklasyfikowane już po rundzie zasadniczej, przez co nie mogły walczyć o awans do PlusLigi, ale też nie groził im spadek. Przed tym sezonem w Mysłowicach doszło do zmiany trenera. Dotychczasowego szkoleniowca Sebastiana Michalaka zastąpił jego asystent, Stanisław Guzak. Wśród zawodniczek próżno szukać największych gwiazd ligowych parkietów. Latem do składu dołączyły Magdalena i Katarzyna Wawrzyniak - dziewiętnastoletnie bliźniaczki, w ubiegłym sezonie broniące się przed spadkiem z PlusLigi w barwach Calisii Kalisz. Oprócz nich w kadrze mysłowickiego zespołu są m.in. znane z plażowych boisk Dorota Kondyjowska i Maria Romel.

- Mamy materiały wideo, rozpisujemy je, na każdy zespół mamy odpowiednią taktykę – zapewnia trener Pawlun – Do tej pory z ustalaniem założeń na dany mecz się nie myliliśmy, najważniejsze, żeby dziewczyny je wykonywały, wtedy o wynik jestem spokojny.

Czy i tym razem siatkarki Trefla perfekcyjnie wprowadzą w życie plan swojego szkoleniowca? Odpowiedź poznamy już w sobotę. O godzinie 18.00 początek pierwszego w historii meczu Trefla Sopot w pierwszej lidze kobiet. Miejmy nadzieję, że tym razem Hala Stulecia zapełni się co najmniej w takim stopniu, jak podczas czwartkowego meczu koszykarzy. Po efektownym zwycięstwie z Rumią siatkarkom z pewnością przyda się gorący doping podczas ich ligowego debiutu. Wstęp na mecz – wolny!

Przypominamy również dziennikarzom, że pół godziny przed meczem, a więc o 17.30 w sali konferencyjnej odbędzie się spotkanie dla mediów, na którym ustalone zostaną zasady współpracy na najbliższy sezon. Serdecznie zapraszamy!

treflsport.com

kufel

1 kolejka - 10.10.2009 - Trefl Sopot - REMAGUM MOSiR Mysłowice 3;0 (25:18, 25:15, 25:17)

kufel

Czego można się spodziewać po drużynie MOSiR-u Remagum Mysłowice w rozpoczętym już sezonie? Tego dowiemy się od pierwszego i jedynego trenera zespołu - Stanisława Guzaka, z którym rozmawiała Aleksandra Madeja ze Strefy Siatkówki.

Aleksandra Madeja: Jak wyglądały przygotowania drużyny MOSiR Remagum Mysłowice do pierwszoligowego sezonu?

Stanisław Guzak: Wisiało nad nami widmo przygotowań przedsezonowych bez odbycia obozu sportowego. Jednak ostatecznie udało się tego uniknąć i wyjechaliśmy z dziewczynami na sześć dni. Zaraz po powrocie wzięliśmy udział w turnieju organizowanym przez WSH Płomień Sosnowiec. Poza tym trenowaliśmy na własnych obiektach, gdzie ćwiczyliśmy przede wszystkim siłę. W sumie rozegraliśmy 14 gier kontrolnych razem z turniejami.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, po zajęciu szóstego miejsca w zeszłym sezonie w klubie pojawiły się głosy, że w sezonie 2009/2010 drużyna z Mysłowic będzie walczyć o miejsca 1-4. Czy coś się zmieniło?

- Nie. Uważam, że miejsce w pierwszej czwórce jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Rozegraliśmy dopiero jeden mecz (3:0 przegrany na wyjeździe z sopockim Treflem - przyp. red.), ale wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem. Tak się akurat złożyło, że ten pierwszy mecz
zagraliśmy właśnie z Treflem, który wydaje się być zdecydowanym faworytem. Kadrowo, siatkarsko przeciwniczki były od nas po prostu zdecydowanie lepsze. Jednak moim zdaniem z każdym innym zespołem możemy nawiązać równorzędną walkę. Jeśli to się uda to może i Trefl nie będzie dla nas taki straszny w rundzie rewanżowej. Można powiedzieć, że jesteśmy na zupełnie innym etapie przygotowań. Rozegrane mecze sparingowe, turnieje pokazały nam nad czym musimy jeszcze popracować. Uważam, że mimo, iż formalnie przygotowania się już zakończyły pewnych korekt można dokonywać także w trakcie sezonu. Według mnie o miejsca 2-4 powalczyć może nawet 7 drużyn. Więc równie dobrze jak na początku tabeli, możemy się znaleźć na jej końcu.

Jak przedstawia się kadra zespołu?

- Tak naprawdę to gramy tymi samymi zawodniczkami co w zeszłym sezonie. Odeszły od nas trzy dziewczyny, w ich miejsce udało się sprowadzić jedynie siostry Wawrzyniak, które niestety jak na razie nie mogą zostać zgłoszone do rozgrywek. Staramy się rozwiązać tą patową sytuację. Mam nadzieję, że na dniach dostaniemy zielone światło od PZPS-u i być może na pierwszym meczu u siebie w najbliższą sobotę z Pszczyną będę miał je już do dyspozycji.

Czy w drużynie jest liderka, czy ciężar gry rozkłada się równomiernie na poszczególne zawodniczki?

- Owszem, mamy liderkę, jest nią kapitan Barbara Bawoł. Jej także zdarzają się gorsze chwile na parkiecie, ale jest waleczna i zdeterminowana. Swoją postawą powoli zaraża coraz więcej dziewczyn, z czego się bardzo cieszę.

Poprzedni trener miał do pomocy drugiego trenera w Pana osobie. Jak to wygląda w tej chwili? Czy ktoś trenerowi pomaga organizacyjnie?

- Z tym jest problem, ponieważ jestem ciągle sam, nie udało się zatrudnić drugiego trenera. Sprawa chociażby statystyk, czy prowadzenia treningu w grupach jest na pewno utrudniona. Niby to poparcie w klubie jest, ale ono nie przedstawia się na takie poparcie faktyczne, np. fizjoterapeuta jest tylko 3 dni w tygodniu. Rodzi to pewnego rodzaju komplikacje, bo zawodniczki potrzebują tej opieki codziennie. Bardzo dużo pomaga nam organizacyjnie pan Zbyszek Hassa - kierownik drużyny, ale ciągle borykamy się z takimi problemami formalnymi, jak chociażby finalizacja kontraktów sióstr Wawrzyniak, które nie mogą z nami jeszcze grać. Dlatego jeśli chodzi o organizację to liczyłbym na większe poparcie z klubu. Ale nie narzekam, bo mam je w postaci niektórych zawodniczek, one same starają się jak mogą pomagać i na treningu i w innych sprawach organizacyjnych. Ale jest to na pewno utrudnienie. Ale bez tego można się obejść organizując sobie odpowiednio pracę. Nie jest to powód żeby narzekać, czy się zniechęcać, nie mniej jednak jest to jakaś uciążliwość...

Aleksandra Madeja - [link widoczny dla zalogowanych]

Luke

Dzisiaj siatkarska sobota Wesoly

1 liga
REMAGUM MOSiR Mysłowice - Sokół Chorzów
14.11.2009 (sobota) godz: 18:00
Hala Widowiskowo-Sportowa
ul. Ks. N. Bończyka 32 z - Mysłowice

2 liga
MOSiR II Mysłowice - MMKS Gaudia Budmel Trzebnica
14.11.2009 (sobota) godz: 16:00
Hala Janów (Siła)
ul. P. Jasińskiego 2 - Mysłowice

kukulka1

i jakie wyniki ?

kufel

I liga. O II lidze w innym miejscu

[link widoczny dla zalogowanych]