Forum Mieszkańców Mysłowice

Tofik

czy ktoś jest w stanie zliczyć która to już wojna na linii prezydent - radni ? kolejne wydawanie pieniędzy na gazetki, bilbordy, zwoływanie debat, wydawanie oświadczeń, groźby, szantaże, można się pokusić o stwierdzenie, że to co się dzieje w polskim parlamencie to pikuś w porównaniu z naszą mysłowicką polityką a wszystko to kosztem mieszkańców naszego miasta. Zamiast merytorycznej dyskusji i widocznych działań na rzecz miasta, niekończące się kłótnie, które do niczego nie prowadzą. Warto przypomnieć, że jest tak od 2003 roku ! Mieliśmy już jedną szanse w wyborach samorządowych w 2006 roku, żeby to zmienić, niestety wybraliśmy w 70% tych samych ludzi. Nie zmarnujmy więc kolejnej szansy, którą będziemy mieli za rok...

take

Ja mam pytanie do zwykłych mieszkańców ! ?
Czy ktoś się odważy kandydować do rady miasta? najlepiej jako niezrzeszeni w żadnej partii ani klubie.. Weźcie sprawy w swoje ręce.

przyjrzyjcie się kto tam siedzi, dyrektorzy, przedsiębiorcy i inni tacy krętacze, którzy wolą walczyć w imieniu partii jej idei, uśmiechać się do obiektywu... a dalej to każdy sobie dopiszę, bo szkoda gadać..

Co zrobili dla Was? dla Waszej dzielnicy, ulicy, gdzie mieszkacie. Zacznijcie ich rozliczać z obietnic i pięknych słów.

Gość

Popieram !!!!! Wszyscy Ci urzędasy to tylko prezesi, dyrektorzy itd. dbaja tylko o to by mieć pęlną kieszeń i żeby jego firma dobrze prosferowała, może jeszcze coś tam wpadnie jakaś ziemia lub budynek za grosze od miasta! Tam brakuje normalnych ludzi, ktorzy zainteresują się miastem i coś będą chcieli zrobić. Przede wszystkim wszystkich trzeba rozliczac za każde zlecone zadania. Slak mnie trafia jak widze co oni robią !!!
Co z tymi wszystkimi pieniędzmi się robi !!!!
Drogi do d..py !!!!! i wszystko do d...py!!!! Za to zaje... sklepy mamy !!!

Aka

Luke

^ jak dla mnie to z tej czwórki żaden nie jest dobrym kandydatem ale i tak chyba Osyra z nich jest najgorszy

take

z Lasokiem nie wiadomo, chyba już nie chce, ale jeszcze Jacent się przymierza...

ninja alex

Nie wiem co z Wójtowiczem, ale kiedyś wpadła mi w dłonie taka gazetka, której radny był współautorem. Zabijcie mnie, ale nie pamiętam jaki był jej tytuł. W swoim artykule pisał, że nie zamierza kandydować na prezydenta.
Być może zmieni zdanie. W końcu do wyborów jeszcze rok.

Luke

^ a pamietasz jak Osyra sie przed drugą kadencją zadeklarował że nie będzie kandydował? Potem niby zmienił zdanie bo go niby mieszkańcy prosili itp. Coś czuje że tym razem "mały łysy" (jak sam o sobie pisze) zrobi podobny manewr Wesoly

Tofik

możliwy jest jeszcze jeden scenariusz, PO wystawia u nas Elżbietę Bieńkowską, szansa jakaś jest, bo notowania pani minister są dość kiepskie w rządzie, a naturalnym następcą wydaje się być Danuta Hübner. Dzięki temu PO zyskuje podwójnie, polityka, który jest bardziej ceniony i podniósłby notowania rządu oraz urząd prezydenta Mysłowic i pewnie większość w radzie miasta.

kufel

Bieńkowska moim zdaniem nie ma najmniejszych szans w Mysłowicach. Nikt jej poprostu nie zna.

ninja alex

Teoretycznie, gdyby Bieńkowska zdecydowała się kandydować w Mysłowicach i jakimś cudem by wygrała, to mamy zagwarantowaną walkę o środki z UE. Ale zejdźmy na ziemię. Wydaje mi się, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny, aczkolwiek jej udział w wyborach byłby miłą niespodzianką.

Większym prawdopodobieństwem jest kandydatura Jacenta, czy nawet Zazakownego.

aisha

No tak, jest w swoim mieście mało znana.
A co, jeżeli by tak sobie Rojek zakandydował?

Luke

a moim zdaniem pani minister mialaby bardzo duże szanse na zwyciestwo. Po pierwsze najprawdopodobniej startowalaby z listy partii z największym poparciem, a po drugie ludzie mają juz dość tych kłócących się małych człowieczków i ktoś nowy jest jak najbardziej wskazany. Do tego odpowiednio przygotowana kampania wyborcza i mielibyśmy wkońcu jakiś profesjonalizm na stanowisku prezydenta po ośmiu latach chaosu, improwizacji i niekompetencji.
Ale na razie to tylko odległe marzenia Smutny

michal

Kandydatura Bieńkowskiej to dobry pomysł, ale szanse miałaby jedynie startując jako kandydatka PO, a jest raczej wątpliwe, żeby ta miała zrezygnować z jej usług w rządzie, bo puki co Danuta Hubner chyba nie zamierza wyprowadzać się z Brukseli. No i żeby jeszcze sama pani minister chciała.

Axel

Babka się nie zgodzi, po takim stanowisku na pewno znajdzie dobrze płatną robotę, tzn. robota sama będzie jej szukać. A poza tym prestiż danego urzędu jest tutaj ważny, a co Mysłowice mogą zaoferować?